Wchodzisz do sklepu internetowego, a tam wieczna promocja? To niezgodne z prawem
Zarzut wprowadzania konsumentów w błąd postawił dwóm sklepom internetowym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za prowadzenie ciągłych promocji. UOKiK, że takie permanentne promocje to jedynie niedozwolony wabik marketingowy udający rzeczywistą korzyść cenową dla klienta. Spółce prowadzącej oba sklepy grozi wysoka kara finansowa.
Utrudniali zakup roweru w Polsce przez internet. Potentat rynkowy dostał wysoką karę
Dwa i pół miliona kary dostała spółka Merida Polska za podział rynku i ograniczanie konkurencji. UOKiK stwierdził, że polska spółka tajwańskiego giganta rowerowego narzucała dystrybutorom rowerów marki Merida sztywne zasady, które nie pozwalały im konkurować między sobą, a nawet sprzedawać przez internet. Klienci byli zmuszani do zakupu roweru tej marki jedynie w najbliższych sklepach stacjonarnych.
Myśleliście, że Deutsche Banku w Polsce już nie ma, a on nawet dostał karę za szkodzenie klientom
Prawie sześć milionów złotych kary nałożył UOKiK na Deutsche Bank Polska za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Nie dość, że bank bezprawnie pobierał od kredytobiorców słone opłaty za historię spłaty pożyczek, to jeszcze świadomie wprowadzał ich w błąd w sprawie zmiany wysokości tych opłat. Wszyscy klienci Deutsche Banku, którzy zapłacili za historię spłaty swojego kredytu, mogą teraz ubiegać się o rekompensatę.
Magiczne nakładki na zęby działają cuda? Jest już prawie 50 skarg
Kobiety, jak i mężczyźni coraz częściej zwracają uwagę na wygląd, a co za tym idzie na uzębienie. Nic dziwnego, że kuszą ich również reklamy produktów, które w szybkim tempie i za atrakcyjną cenę mają sprawić, że ich uśmiech będzie piękny. Jednak tak, jak przy innych zakupach, trzeba zachować ostrożność.
Sprytni Polacy coraz rzadziej chodzą do sklepów. A jak już przyjdą, to... Sieci będą miały z tym duży ból głowy
Kaufland wprowadza właśnie nowy program lojalnościowy. Niejako przy okazji sieć postanowiła zbadać postawy konsumenckie Polaków, przeczuwając zapewne, że inflacja mocno miesza nam w głowach. I tak rzeczywiście jest. Nie dość, że deklarujemy oszczędzanie, na czym się da, to jeszcze rzadziej pojawiamy się w sklepach. A jak już się pojawiamy, to jesteśmy najmniej przyjemnym dla sieci rodzajem klienta.