Co należy sprawdzić przed zdecydowaniem się na zakup w nowym miejscu w internecie?
Ceny poniżej rynkowych, ograniczone metody płatności, brak danych adresowych i kiepskie opinie - to tylko kilka sygnałów ostrzegawczych w e-commerce. Pozwolą nam samodzielnie ocenić, czy sprzedawca handluje trefnym towarem.
Rad kupującym w rozmowie ze mną udzielił Dariusz Brzeziński z Shopera, platformy dla sklepów online, która rozwija narzędzie oparte na sieciach neuronowych do skanowania sklepów internetowych i rozpoznawania odstępstw od normy.
Karol Kopańko, Spider's Web: Od czego możemy zacząć sprawdzanie sklepu internetowego, jeśli nie jesteśmy pewni czy jest on bezpieczny?
Dariusz Brzeziński, manager działu obsługi klienta w DreamCommerce – Shoper: Podstawowym ostrzeżeniem powinny być dla nas ceny - dużo niższe od rynkowych. Drugim metoda płatności - czy sklep posiada możliwość płacenia za zakupy za pośrednictwem jednej z wiarygodnych usług płatniczych (PayU czy Shoper). Gdy spotkamy się tylko z formą przelewu tradycyjnego możemy nabrać obaw.
A certyfikat SSL? Kiedyś zapewniał nam bezpieczeństwo, ale teraz możemy korzystać z zabezpieczonej strony, ale może ona należeć do złodzieja.
Niestety oszuści zdążyli się już zorientować, że bierzemy SSL za jeden z wyznaczników bezpiecznych zakupów. W ostatnich latach prześcigają się w uwierzytelnieniu sklepów. Musimy więc pamiętać, że certyfikat SSL sam w sobie nie oznacza bezpiecznego sklepu, choć jego brak z pewnością powinien być sygnałem ostrzegawczym.
Co jeszcze warto sprawdzić?
Dane adresowe właściciela, opinie w sieci o sklepie i regulamin.
Szczerze wątpię, aby ktoś pochylił się nad regulaminem e-sklepu? Ludzie raczej kierują się ceną i kupią nawet od pośrednika w transporcie z Chin.
Nasze obserwacje pokazują, że regulamin sklepu czyta znikoma część kupujących. Tymczasem właśnie tam zawarte są najistotniejsze informacje dotyczące dostawy. Wartymi rozróżnienia elementami regulaminu są termin realizacji (wynoszący często 24 godziny) i czas dostawy (który może wynieść nawet 90 dni roboczych).
W przypadku pośrednictwa w transporcie z Chin oszczędności mogą być pozorne, gdyż zdarza się, że przesyłka zostanie obciążona podatkiem przez urząd celny - szczególnie elektronika, co na koniec spowoduje, że zakup był droższy niż jego średnia rynkowa cena.
A może warto jeszcze sprawdzać sklep w CEIDG czy KRS?
Tak naprawdę zarówno CEIDG oraz KRS to dwie oddzielne ewidencje. Pierwsza zawiera wpisy jednoosobowych działalności gospodarczych oraz spółek cywilnych. Druga rejestruje spółki prawa handlowego. Informacje o formie prowadzenia działalności każdy użytkownik powinien znaleźć zarówno w regulaminie sklepu, jak i zakładce o firmie lub kontakcie.
Od niedawna danych o firmie możemy jednak nie
znaleźć. Od 30 kwietnia 2018 roku można założyć tzw. działalność
nierejestrowaną - do osiągnięcia określonego pułapu przychodu. Z naszego
doświadczenia wynika, że z tego rodzaju ewidencjonowania działalności
korzystają sklepy oferujące rękodzieło.
Wspomniał
Pan również o metodach płatności. Zdarzały się jednak przypadki
oszustw, w których do pewnego momentu wszystko było w najlepszym porządku: Był
procesor płatności, a działalność przestępcza jeszcze znajdowała się pod
przykrywką.
Mamy do czynienia z coraz bardziej wyrafinowanymi oszustami, którzy nie łamią prawa od pierwszego dnia, tylko przygotowują się do tego nawet przez kilka miesięcy. W początkowej fazie działania starannie realizują swój plan, wysyłając zakupiony towar, by zebrać pozytywne opinii.
Zarejestrowane działalności (często za granicą) na fałszywe dane, wynajęte biurko w firmach oferujących współdzielone miejsca pracy tylko uwiarygodniają późniejsze próby wyłudzenia.
Z naszego doświadczenia wynika jednak, że takie przypadki zdarzają się bardzo rzadko a obejście obecnych standardów jest coraz trudniejsze. Pośrednicy płatności ciągle zaostrzają procesy weryfikacyjne oraz procedury bezpieczeństwa umożliwiając zablokowanie środków na koncie w odpowiednim momencie.
A jeśli mamy kilka rodzajów płatności, to który powinniśmy wybierać jako najbezpieczniejszy? Karta debetowa czy kredytowa? Płatność za pobraniem, sprawdzanie towaru przy kurierze…
Najbardziej optymalną metodą wydaje się obecnie płatność kartą, czy to debetową czy kredytową, szczególnie w przypadku zakupów w zagranicznych sklepach. Dodatkowym zabezpieczeniem jest tu tzw. procedura chargeback oferowana przez bank. Co istotne, nie musimy za nią dodatkowo płacić.
Widzimy też, że coraz większą popularnością cieszą się również płatności Google Pay, Apple Pay oraz Blik, które też można uznać za stosunkowo bezpieczne.
Niestety zdarza się, że działalność oszustów naciągających ludzi na programy subskrypcyjne jest legitymizowana obecnością ich reklam na szeroko-zasięgowych portalach. Z czego wynika ich tak duża popularność?
Kluczem jest tutaj często prostota przekazu - hasło działające na wyobraźnię jak np. chęć uzyskania dodatkowego profitu. Głównym zadaniem jest zwrócenie uwagi użytkownika oraz zachęcenie go do kliknięcia. Dzięki optymalizacji, często kierowaniu konkretnych reklam do konkretnych odbiorców mogą uzyskiwać naprawdę dobre efekty.
Najlepiej jednak wystrzegać się takichcudownych wynalazków. Dziękuję bardzo za rozmowę.