REKLAMA

Polskie piwo podbija Rosję. Sprzedaż eksplodowała. Wzrost wyniósł 570 proc.

Okazuje się, że piwo nie jest na liście produktów objętych sankcjami, nikt więc nie łamie prawa. Niesmak jednak pozostaje. Szczególnie że import piwa z Polski do Rosji zaledwie w rok wzrósł prawie o 600 proc.

Polskie piwo podbija Rosję. Sprzedaż eksplodowała. Wzrost wyniósł 570 proc.
REKLAMA

Żeby nie było, że tylko Polska nagle odkryła, że Rosjanie lubią piwo i chętnie je kupią z zagranicy, również Czesi i Niemcy chętnie sprzedają swój towar do Rosji. Ale jednak to właśnie import z Polski w ostatnim roku urósł najbardziej.

REKLAMA

Niemcy sprzedają najwięcej

Polski import rośnie najszybciej, ale to nie my królujemy na rosyjskich półkach z importowanym piwem. To Niemcy. Niemieckie piwo stanowi aż 39,5 proc. całego importu Rosji. To dane za 2023 r., kiedy wartość importu tego trunku z Niemiec wyniosła 92 mld euro.

I Niemcy też sprzedają Rosjanom coraz więcej. W 2023 r. wartość sprzedanego piwa wzrosła o 32 proc. r/r, a tym samym Niemcy zwiększyły swój udział w całkowitym imporcie piwa o 4,7 pkt proc. - pisze „Rzeczpospolita”. Jakbyście byli ciekawi, kto zarabia na tym najwięcej, to za niemieckimi mediami podpowiadam - to głównie trzy firmy: Oettinger, TCB Beverages i browar Eichbaum.

Drugim największym zagranicznym dostawcą importowanego piwa dla Rosjan jest Litwa, a trzecim Łotwa. To trochę burzy obraz, który pewnie już wam się układał w głowie, że z Rosją handlują źli Niemcy, którzy oddaliby jej chętnie część Europy Wschodniej, bo sama Europa będąca potencjalnie obiektem zainteresowania terytorialnego Rosji chętnie z nią handluje piwem.

Import z Litwy to 15 proc. rosyjskiego importu piwa, a import z Łotwy to 14,2 proc.

Czwarta na liście jest Belgia - import piwa z tego kraju to 11 proc. rosyjskich zakupów z zagranicy, a piąte są Czechy - 10,9 proc.

Polskie piwo nagle stało się w Rosji modne

No i dotarliśmy do Polski, która zajmuje szóste miejsce. Nasz udział w rosyjskim imporcie to tylko 2,2 proc., a jego wartość to 5,1 mln euro.

Nie zwalana z nóg, ale za to zwala fakt, jak błyskawicznie w ostatnim roku ten import rósł. Polska nagle zaczęła sprzedawać o 570 proc. więcej piwa do Rosji i to całkiem świeże dane, bo za październik 2024 r. Ciekawe, że informują o tym sami Rosjanie, bo dane te podała za Eurostatem agencja RIA Nowosti.

Więcej o alkoholu przeczytasz na Spider’s Web:

Polska jednym z liderów produkcji piwa w UE

Na pocieszenie dodam wam trochę tła, bo w sumie pewnie moglibyśmy sprzedawać Rosji więcej piwa. Polska jest bowiem jednym z największych producentów piwa w Unii Europejskiej. O ile jesteśmy dopiero szóstym krajem na liście importerów rosyjskich, o tyle w UE jesteśmy trzecim największym producentem.

REKLAMA

Dane za 2023 r. pokazują, że Polska odpowiada za 10,8 proc. unijnej produkcji piwa.

Pierwsze miejsce zajmują Niemcy, których produkcja stanowi aż 22 proc. całej produkcji w UE. Ciekawe, że na drugim miejscu jest Hiszpania (12,4 proc.). To zaskakujące o tyle, że Hiszpania pewnie z piwem się nie kojarzy, raczej z winem. Po drugie, zwróciliście uwagę, że choć to drugi producent w Unii, czyli piwa ważą naprawdę dużo, to kraju tego nie ma na liście największych importerów Rosji? 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA