Dzięki teslom i amazonom zarobili 123 mld dol. w 2020 r. Norwegowie nie przejadają swojego bogactwa
123 mld dol. zarobił w 2020 norweski państwowy fundusz majątkowy – najpotężniejszy fundusz inwestycyjny na świecie, a to nawet nie jest rekord. Zamiast przejadać swoje dochody z ropy naftowej jak niemal wszystkie kraje z bogactwami naturalnymi, Norwegowie mądrze inwestują te środki z myślą o przyszłych pokoleniach.
„Pomimo pandemii, która odcisnęła swoje piętno na 2020 roku, to był kolejny dobry rok dla funduszu” – powiedział prezes norweskiego banku centralnego Øystein Olsen. Państwowy fundusz majątkowy jest zarządzany przez specjalną komórkę norweskiego odpowiednika NBP.
Norweski państwowy fundusz majątkowy uzyskał w 2020 roku zwrot z inwestycji na poziomie 10,9 proc. Olsen unika jednak triumfalizmu i przyznaje z pokorą, że tak wysoki zwrot to memento, że rynkowa wartość funduszu może się zmienić w przyszłości – w domyśle: także in minus.
Fundusz został powołany do życia w 1996 roku, by inwestować zyski z norweskiego przemysłu naftowego. Po 25 latach jego wartość wynosi już ponad 1,1 bln dol., co oznacza, że trzy razy większy niż PKB Norwegii. Z funduszu opłacana jest około jedna czwarta wydatków budżetowych Norwegii.
Fundusz posiada udziały w ponad 9 tys. spółek na świecie, w tym w takich gigantach jak Apple, Amazon, Microsoft czy Tesla. To właśnie w dużej mierze dzięki szalonemu wzrostowi akcji spółek z sektora tech Norwegowie uzyskali solidny zwrot z inwestycji w 2020 r. Norwegowie inwestują też w bezpieczniejsze aktywa, takie jak nieruchomości.