Nielsen opublikował we wtorek zakupowe podsumowanie ubiegłego tygodnia. W dniach od 20 do 26 kwietnia wartość koszyka wzrosła o 22 proc. w ujęciu rocznym, a tydzień do tygodnia aż o 38 proc.

Zdaniem ekspertów, pośrednio był to efekt poluzowania obostrzeń wprowadzonych przez rząd, a bezpośrednio, że w związku z tym w sklepach pojawiło się więcej kupujących.
Dwucyfrowe wzrosty odnotowano w porównaniu do ubiegłego roku, ubiegłego tygodnia, w internecie i w sklepach stacjonarnych. Przyczyniły się do tego zarówno kategorie spożywcze, jak i - po raz pierwszy od kilku tygodni przemysłowe.
Piwo i lody wróciły do koszyków
Kategorie towarów, które w minionym tygodniu cieszyły się największą popularnością wśród klientów, to:
- środki czystości +64 proc.,
- piwo +19 proc.,
- lody +11 proc.

Największe spadki sprzedaży odnotowano wśród następujących grup towarów:
- kosmetyki do makijażu twarzy -76 proc.,
- kosmetyki do makijażu oczu -66 proc.,
- bułki -21 proc.
Odbicie po fatalnych danych z poświątecznego tygodnia
W ubiegłym tygodniu (13-19 kwietnia) wartość koszyka zakupowego Nielsena spadła o 39 proc. rok do roku. Tydzień do tygodnia zmniejszyła się o 32 proc., a w wersji online o -12 proc.
W ujęciu rocznym był to najgorszy tydzień w 2020 r. Jak jednak zaznaczali autorzy badania, po przedświątecznych szczytach takie spadki są zjawiskiem naturalnym.
W poprzednim tygodniu największą popularność zyskał popcorn (+48 proc.), mrożona pizza (+43 proc.) i jabłka (+27 proc). Co ciekawe wśród towarów o największych spadkach znalazły się dwie kategorie, które w najnowszym badaniu odbiły, czyli lody (-24 proc.) i piwo (-13 proc.).
Największy spadek w poprzednim koszyku Nielsena dotknął kosmetyki do makijażu (-83 proc.). Jak widać, zła passa w tym wypadku trwa dalej.