Jeden tweet Elona Muska, w którym miliarder rozpływa się "Cyberpunkiem", wystarczył, by akcje CD Projekt poszybowały w górę. Tuż po komentarzu wycena waloru polskiej spółki wzrosła z 304 zł na na 360 zł.
Przy okazji, estetyka Cyberpunka jest niesamowita. Wnętrza są (znak "OK")
napisał na Twitterze Elon Musk
Wcześniej w ciągu dnia szef Tesli chwalił się Modelem S. a na ekranie wizualizacji samochodu pojawiło się grafika z Wiedźmina. Chwilę później Musk stwierdził, że w teslach będzie można grać w Cyberpunka.
Giełda zareagowała na te pochwały błyskawicznie. Kurs CD Projekt, który rano zachowywał się dość ospale, krążąc nieco ponad kreską, by później zaświecić się na czerwono, zaczął nagle pruć w niebo. W ciągu 40 minut wycena gamedeva urosła o 20 proc., by w ciągu kolejnych minut spaść z 360 na 350 zł.
Co ciekawe, w momencie gdy Musk klikał "publikuj", na warszawskiej giełdzie największe spółki solidarnie traciły co najmniej 1-proc. CD Projekt po raz kolejny ciągnie więc GPW w górę.
Otwartym pytaniem pozostaje jednak, co stoi za tymi wzrostami. Jeden tweet, nawet jeśli pochodzi od Elona Muska, nie powinien raczej wprawiać inwestorów w taką euforię.
Możliwe, że na akcjach CD Projekt trwa shortsqueeze, o którym mówiło wczoraj wielu analityków. Mimo braku solidnych podstaw do optymizmu, wycena papieru spółki wzrosła w dwa dni z 288 zł w okolice 350 zł.
W tak zwanym międzyczasie jedynymi newsami mogącymi wpływać na wartość CD Projekt była pozytywna rekomendacja Jeffries, która sugerowała cenę docelową na poziomie 308 zł, i wypuszczenie łatki do Cyberpunka. Ta ostania spotkała się jednak z dość chłodnym odbiorem ze strony graczy. Jazda bez trzymanki trwa.
AKTUALIZACJA:
Sukcesem w wyciskaniu szortujących pochwalił się znany polski spekulant Rafał Zaorski. CD Projekt jest obecnie najbardziej popularną polską spółką wśród funduszy otwierających krótkie pozycje. Inwestorzy, inspirujący się zapewne historią Gamestop, na akcjach którego indywidualni gracze z Reddita zdołali pokonać szorciarzy, próbują dzisiaj przenieść działania Amerykanów na polski grunt.