Chciałem wypłacić pieniądze z konta mPay. Okazało się, że mam zbyt aktualny soft w smartfonie
Nie wypłacisz pieniędzy, jeśli nie zweryfikujesz swojego konta, ale można zrobić to tylko przez aplikację na smartfona. Problem pojawia się, jeśli aplikacja crashuje się przy każdej próbie weryfikacji konta. Chciałem wypłacić pieniądze ze swojego konta w mPay, ale po kilkudniowych konsultacjach z biurem obsługi okazało się, że to mój błąd: mam aktualne oprogramowanie mojego smartfona.
Płatności mobilne za pomocą aplikacji na smartfony to najwygodniejszy sposób kupowania biletów komunikacji miejskiej, płacenia za autostrady czy postój w strefie płatnego parkowania. Najwygodniejszy jest tak długo, jak długo aplikacja działa tak, jak powinna. Gdy jest z nią problem, jesteśmy zdani na łaskę deweloperów apki, a nasze pieniądze mogą być zamrożone na koncie firmy.
Niedawno zaparkowałem samochód w strefie płatnego parkowania w Zakopanem, ale nie mogłem opłacić postoju za pomocą bankowej aplikacji IKO banku PKO BP, ponieważ z jakiegoś powodu realizujący tę usługę moBiLET nie obejmuje swoim zasięgiem Zakopanego. Można to zrobić za pomocą apki mPay, dlatego ją zainstalowałem i zasiliłem za pomocą Blika. Wkrótce przekonałem się, że to w praktyce nieodwracalna operacja, przynajmniej na razie.
Niewykonalna weryfikacja
Ostatecznie za parking nie musiałem płacić, bo w soboty strefa w Zakopanem nie obowiązuje, więc postanowiłem odzyskać wpłacone na mPay 50 zł, bo na razie nie przewiduję korzystania z tej aplikacji. Aby wykonać przelew z mPay, trzeba mieć zweryfikowane konto, bo taki jest obecnie wymóg prawny. Niestety tu pojawiły się problemy.
Weryfikację można przeprowadzić, robiąc zdjęcie swojego dowodu osobistego w aplikacji, ale okazało się, że za każdym razem, gdy pojawiało się na ekranie okienko, w którym trzeba zmieścić dokument, aplikacja nagle się wyłączała. Zalogowałem się na swoje konto w mPay w przeglądarce, by w taki sposób zweryfikować swoje konto, ale tam czekał na mnie następujący komunikat:
Skoro weryfikacja jest możliwa tylko w apce na smartfona, a ta się za każdym razem wykrzacza, pozostał kontakt w biurem obsługi mPay. Opisałem w niedzielę swój problem w zgłoszeniu, ale minął cały poniedziałek i wciąż cisza. We wtorek przypomniałem się ze swoją sprawą i w końcu przyszła odpowiedź:
Niezwłocznie wykonałem to zadanie i przesłałem żądane informacje oraz zapis ekranu. Wtedy przyszła diagnoza: mam niewłaściwe oprogramowanie w smartfonie. Właściwie nie tyle niewłaściwe, ile aktualne, a to problem.
Zbyt aktualny system operacyjny
Po południu przyszedł kolejny komunikat: informuję, iż może Pan korzystać z funkcji, które są dostępne w aplikacji, jednak na obecną chwilę wypłacenie środków jest niemożliwe poprzez brak weryfikacji. W najbliższym czasie aplikacja zostanie przystosowana do nowszych wersji systemów operacyjnych. Za wszelkie nieudogodnienia przepraszamy.
Na szczęście apka mPay zamroziła mi tylko 60 złotych, bez których można chwilę przeżyć, ale z tej sytuacji płyną niepokojące wnioski. Dostęp do naszych pieniędzy w takim cyfrowym portfelu może zostać zablokowany, gdy aplikacja działa niewłaściwie, a firma ma dla nas wtedy komunikat, który można sparafrazować jako: nie mamy aktualnej apki i na razie nic na to nie poradzimy.
Aktualizacja: w środę po południu pojawiła się aktualizacja aplikacji mPay do wersji 3.7.0, która rozwiązała problem zawieszania się przy próbie weryfikacji.