REKLAMA

Plany elektrowni atomowej w Polsce są już gotowe. Oto jakie cudo techniki powstanie w Choczewie

Coraz więcej wiadomo w sprawie polskiej elektrowni jądrowej, która ma powstać we wsi Kopalino w gminie Choczewo nad morzem. Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) w trakcie spotkania z mieszkańcami pokazała plany budowy drugiej elektrowni atomowej w Polsce, ale pierwszej, która ma zostać ukończona.

elektrownia-jadrowa-w-Polsce
REKLAMA

‌Rygorystyczne normy światowe dotyczące bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej zapewniają bezpieczeństwo eksploatacji elektrowni jądrowych i pozwalają na wyeliminowanie potencjalnych zagrożeń w sytuacjach kryzysowych. - czytamy w zaktualizowanej przez rząd Polityce Energetycznej Polski do 2040 r.

REKLAMA

Nic się w tej sprawie nie zmienia: dalej atom ma nam pomóc przynajmniej ograniczyć zużycie węgla (chociaż w dobie wojny w Ukrainie coraz częściej i głośniej mówi się o zwiększeniu w naszym kraju wydobycia i może też wydłużeniu żywota niektórych kopalni) i przy okazji zmniejszyć krajowe emisje CO2. 

Choć pierwszą elektrownię atomową w Polsce chcą nam wybudować Amerykanie, Francuzi i Koreańczycy, to wszystko wskazuje na to, że wybór padnie na tych pierwszych. Do tej pory zagadką pozostała tylko lokalizacja. W grę wchodziło Kopalino w gminie Choczewo (powiat wejherowski) oraz Żarnowiec na terenie gmin Krokowa i Gniewino. Po spotkaniu przedstawicieli spółki PEJ z mieszkańcami zdecydowanie bliżej jest do budowy elektrowni jądrowej w pierwszej z tych dwóch lokalizacji.

Elektrownia jądrowa w Polsce: trzy reaktory chłodzone wodą z Bałtyku

Pracownicy PEJ rozmawiali też z mieszkańcami wsi Sasino i Jackowo (też na terenie gminy Choczewo). Pokazali mieszkańcom część raportu środowiskowego, złożonego do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, razem z dokumentacją na potrzeby przeprowadzenia transgranicznej tego typu oceny. Tym samym można wznowić postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Podczas spotkania z mieszkańcami zaprezentowano również dane dotyczące wpływu inwestycji m.in. na nieruchomości, leśnictwo, turystykę, rynek pracy czy też gospodarkę. Opisano także wpływ tej budowy na bezpieczeństwo radiologiczne.

Zgodnie z przedstawionymi mieszkańcom planami w Choczewie miałaby powstać elektrownia jądrowa o mocy elektrycznej do 3750 MWe. W zaprezentowanych wizualizacjach mowa była o trzech reaktorach i dodatkowym miejscu rezerwowym też dla czwartego. Na potrzeby tej inwestycji ma być zarezerwowany obszar o powierzchni 688 ha, z czego lasy zajmują 542 ha. Trwałe wylesienie ma dotyczyć 335-356 ha lasów. Do chłodzenia reaktorów ma być wykorzystana woda z Bałtyku, doprowadzona długimi na 5,5 km rurami.

Nowe drogi, oczyszczalnia ścieków i miejsca pracy

Budowa pierwszej elektrownia jądrowej w Polsce miałaby ruszyć, tak jak to też zapisano w PEP2040, pod koniec 2026 r. Jej zakończenie i uruchomienie pierwszego reaktora zaplanowane jest zaś na 2033 r. Na Wiesławie Gębce, wójcie gminy Choczewo, te plany jednak zbyt dużego wrażenia nie robią. Zdążył się do nich przyzwyczaić. 

Samorządowiec wie, że część mieszkańców boi się, że stracą na turystyce, na walorze przyrodniczym. To prawda, stracimy, ale w zamian zyskamy wiele więcej - odpowiada wójt Choczewa. Zgodnie z przedstawionymi planami do pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce mają być doprowadzone nowe drogi, a także linia kolejowa. Do tego ma jeszcze dojść port wychodzący w morze na kilometr od plaży. A także wybudowana też od zera oczyszczalnia ścieków. Jak podkreślano podczas spotkania z mieszkańcami: tutejsza plaża ma pozostać nienaruszona i nie będzie też zamknięta na czas budowy. 

REKLAMA

Budowa elektrowni jądrowej wiążę się też z powstaniem nowych miejsc pracy. Szacuje się, że będzie przy niej pracować nawet 8 tys. osób. W Choczewie ma powstać baza, która pozwoli zakwaterować połowę z nich.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA