REKLAMA

Bob Iger nakręcił maszynkę do zarabiania pieniędzy. Teraz kończy z szefowaniem Disneyowi

Robert Iger kierował Disneyem od 2005 roku. Teraz ustąpił ze stanowiska, a jego miejsce zajął Bob Chapek, który wcześniej zarządzał parkami rozrywki.

Bob Iger nakręcił maszynkę do zarabiania pieniędzy. Teraz kończy z szefowaniem Disneyowi
REKLAMA

Disney pod rządami Igera urósł do rangi jednego z najważniejszych konglomeratów mediowych na świecie. W portfolio posiada najpopularniejsze filmy, najważniejszych, ikonicznych bohaterów i przynoszące krocie parki rozrywki.

REKLAMA

To właśnie za rządów Igera Disney przejął wiele mniejszych korporacji, które okazały się kurami znoszącymi złote jajka. Zaczęło się od Pixara w 2006 roku, który później wyprodukował m.in. „Wall-E”, „Odlot” czy „Toy Story”. Trzy lata później przyszła pora na Marvela.

Początkowo najbardziej krytykowanym przedsięwzięciem było przejęcie Lucasfilm. Jednak to właśnie dzięki tej transakcji do kin trafiła nowa trylogia i filmy o bohaterach spoza rodziny Skywalkerów. W końcu – półtorej roku temu – przyszła pora na przejęcie 21st Century Fox za bagatela, 71,3 mld dol. Do rodziny Disneya wniosło to m.in. „The Simpsons”, „X-Menów” czy „Fantastyczną Czwórkę”.

Ostatnim sukcesem Igera będzie start usługi streamingowej Disney+, która zebrała już 28,6 mln użytkowników.

Nowym szefem Disney’a został Bob Chapek.

Choć Iger zostaje w firmie do końca przyszłego roku, to teraz zajmował się będzie tylko produkcjami kreatywnymi. Całym konglomeratem zarządzał będzie związany z Disneyem od 1993 roku Chapek. To właśnie jemu zawdzięczamy rozwój parków rozrywki Disneya na całym świecie – także w Chinach. Było to trudne, bo w jednym miejscu trzeba było zintegrować bohaterów Disneya, z tymi, nabytymi w trakcie różnych przejęć.

Jednym z ostatnich sukcesów jest otwarcie dwóch atrakcji nakierowanych na fanów „Gwiezdnych Wojen”. Galaxy's Edge powstało w Disneylandach w Kalifornii i na Florydzie.

Kurs Disney'a zareagował umiarkowanymi spadkami.

REKLAMA
 class="wp-image-1083843"

Od kiedy Iger objął stanowisko szefa Disneya, firma miała się świetnie, jeśli chodzi o finanse. Przychody rosły praktycznie w każdym roku. W 2005 r. wynosiły 32 mld dol., rok temu 69,5 mld dol.. Podobnie zysk operacyjny, który spadł nieco jedynie w zeszłym roku. Na początku ery Igera wynosił 5,1 mld dol. a w 2019 roku już blisko 15 mld dol.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA