Rosjanie nakradli samolotów i teraz boją się latać. Irlandczycy zastawiają na nich pułapki
Rząd Władymira Putina radzi rosyjskim liniom lotniczym nie wylatywać z kraju. Odkąd zagraniczne firmy leasingowe wypowiedziały umowy i żądają zwrotu samolotów, przewoźnicy żyją w ciągłym strachu. Piloci jednego z nich mogliby zresztą pewnie co nieco opowiedzieć, jak to jest polecieć w jedną stronę i zostać zablokowanym na lotnisku. (Fot. Pixabay.com/FlightRadar24)
Ważna wystąpienie w sprawie Rosji. Co Bruksela zrobi z energią od Putina?
Putin bez problemu mógłby napisać poradnik, jak przegrać z kretesem wygrany mecz. Mógł cierpliwie poczekać kilka miesięcy i dzięki Nord Stream 2 już całkowicie uzależnić Europę, ale wolał napaść na Ukrainę i zniszczyć w ten sposób misternie układany od lat plan. W efekcie ruszyły wyścigi o to, kto pierwszy się od energii z Rosji odczepi.
Ruble to już nie makulatura, to śmieci zmieszane. Katastrofa rosyjskiej waluty postępuje
154 ruble – tyle w poniedziałek po południu trzeba było zapłacić za dolara, a to oznacza, że kurs rosyjskiej waluty w jeden dzień poleciał aż o blisko 40 proc. To katastrofa sama w sobie, ale w kontekście dotychczasowego upadku rubla mamy do czynienia z upadkiem waluty, jakiego dawno świat nie widział. Może się jednak okazać, że rubel wciąż trzyma się mocno, bo niektórzy analitycy prognozują, że niedługo za dolara będzie się płacić… 350 rubli.
Euro już po 5 zł, frank po 4,99 zł, dolar najdroższy od 20 lat. Analitycy, wskazują, kiedy złoty odbije
Wojna na Ukrainie miażdży kursy walut krajów z naszego regionu. Frank szwajcarski i euro są najdroższe w historii, dolar coraz bliżej rekordu z początku XXI w. Rynek panikuje, bo chociaż pojawia się coraz więcej prognoz obniżających wzrost gospodarczy, to nadal żadna nie mówi nadejściu recesji. Niestety coraz bardziej prawdopodobna staje się inflacja na poziomie 10 proc. albo wyższym.
Rosjanie i Ukraińcy w gościnie u Saudów. Na targach zbrojeniowych obie delegacje mają problemy
Wojna w Ukrainie i barbarzyńska agresja Rosji trwają już 12 dni, a mimo to jest miejsce, gdzie pojawiły się oba kraje. To targi broni World Defence Show w Arabii Saudyjskiej. Otwarte w niedzielę czterodniowe targi na obrzeżach Rijad, przyciągnęły tłumy. Rosyjska inwazja była głównym tematem dyskusji toczonych podczas imprezy.