Rachunki za prąd. Wiemy, kiedy zaczną spadać, tylko skąd Polska wytrzaśnie taką kasę
Od transformacji energetycznej nie uciekniemy, nawet jak nas do tego bardzo będą górnicy namawiać. Ale nadal nie wiemy, jak zielenienie naszego miksu energetycznego ma w szczegółach wyglądać. Pochyliło się nad tym Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) oraz Instytut Jagielloński. I tak powstał raport „Rachunek kosztów polskiej elektroenergetyki A.D. 2040”.
Ten rodzaj pieców święci teraz tryumfy. Polacy rzucili się kupować, ale to pułapka
W Polsce do tej pory transformacja energetyczna prowadzona jest oddolnie, w czym też pomógł ostatni kryzys, który wywindował ceny paliw kopalnych do nigdy wcześniej niespotykanych poziomów. Na szczeblu centralnym zaś cały czas prowadzone są dyskusje, ale konkretów jest jak kot napłakał. Niestety, właśnie nasza maszynka OZE zaczęła się zacinać, przez co ponownie zyskują piece gazowe.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Te trendy są nie do odwrócenia
Jaka jest szansa na to, że polska transformacja energetyczna koniec końców ruszy z miejsca? Co dalej z Politykę Energetyczną Polski do 2040 r. (PEP2040) i z Krajowym planem na rzecz energii i klimatu na lata 2021–2030 (KPEiK)? Czy umowę społeczną z górnikami w pierwotnej wersji przepchniemy przez brukselskie salony? I czy wreszcie mamy szansę na rzetelną i przede wszystkim efektywną walkę ze smogiem w naszym kraju? To tylko część pytań, jakie zadałem Ilonie Jędrasik, nowej szefowej Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
Do tej pory można było przypuszczać, że naszą transformację energetyczną najpewniej opóźnią górnicy, którzy najchętniej fedrowaliby węgiel jeszcze z ćwierć wieku. Ale teraz coraz bardziej prawdopodobne jest brzemienne w skutkach opóźnienie atomowe. I nie chodzi tylko o harmonogram budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nad morzem. Ciemne chmury nie chcą opuścić też małych reaktorów SMR. Wyjaśnienie zamieszania wokół nich może opóźnić aktualizację Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040) i Krajowego Plany na rzecz Energi i Klimatu na lata 2021–2030 (KPEiK).
Dowiedzieliśmy się, co z NABE. Tak będzie wyglądała nasza transformacja energetyczna
Pamiętacie jeszcze pomysł poprzedniego rządu na start zielonej transformacji w Polsce? Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) miała posprzątać aktywa węglowe po spółkach i dać im tym samym oddech. Nowe szefostwo Ministerstwa Aktywów Państwowych w grudniu ubiegłego roku zapowiedziało wstrzymanie tego projektu. A teraz dowiadujemy się, że dalej nie ma decyzji, co z nim się stanie.