Płaczecie, że oprocentowanie lokat spada? Jest inny złoty interes, by lokować oszczędności
Rada Polityki Pieniężnej już dwukrotnie obniżyła stopy procentowe, łącznie o 1 pkt proc. do poziomu 5,75 proc. Kredytobiorcy się cieszą. Ale ci, którzy kredytów nie spłacają, za to mają jakieś oszczędności ulokowane w bankach, płaczą, bo oprocentowanie lokat spada. A płaczą niepotrzebnie, bo rząd o nich bardzo dba i jest wyjątkowo szczodry, wystarczy odkleić się od banku i iść kupić obligacje skarbowe – to teraz złoty interes.
Tajemnicza akcja rządu. O co chodzi z tymi obligacjami?
Obligacje detaliczne teraz mają być nawet lepiej oprocentowane niż dotychczas. Decyzja Ministerstwa Finansów przed paru dni jest zagadkowa i dziwna, bo przecież te oficjalne stopy procentowe w Polsce właśnie zaczęły spadać. Niektórzy nawet wiążą to z kampania wyborczą, chociaż nawet gdy bardzo się staram, to nie jestem w stanie sobie wyobrazić powiązania, biorąc pod uwagę, że obligacje detaliczne kupuje w kraju w sumie ciągle garstka ludzi. Raczej nie ma ich tylu, żeby wpłynąć na wynik wyborczy, nawet gdyby wszyscy nagle uznali, że wszystko inne jest nieważne i że warto zagłosować na partię premiera dlatego, że rząd podniósł oprocentowanie tych obligacji. Motyw tutaj musi więc być inny.
Obligacje skarbowe - jak je kupić? Jak skorzystać z oferty i zarobić na państwowych papierach wartościowych
Obligacje skarbowe to produkty inwestycyjne o niskim ryzyku, pozwalające pomnażać zgromadzony kapitał. Minister Finansów, emitując papiery wartościowe, zobowiązuje się wykupić je w określonym terminie, natomiast środki pozyskane z ich sprzedaży zasilają Skarb Państwa. W jaki sposób można nabyć obligacje skarbowe?
W Polsce wybuchła polityczna bomba. Co się stało ze złotym, obligacjami i akcjami? Niespodzianka
Ani złoty, ani obligacje w żaden sposób nie zareagowały na podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce w latach 2007-2022, znanej jako „lex Tusk”. Także na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych trudno było dostrzec coś więcej poza lekkim drgnięciem.
To najlepszy moment na kupowanie obligacji detalicznych. Jednak Polacy tego nie robią
Spośród wielu danych i cyferek związanych z polską gospodarką, które lubię obserwować od wielu miesięcy najbardziej zastanawiają mnie te dotyczące sprzedaży obligacji detalicznych. To forma oszczędzania, która jest dostępnym dla wszystkich sposobem na uchronienie swoich pieniędzy przed inflacją. Wydawać by się mogło, że w czasach rekordowo wysokiej inflacji będzie więc cieszyć się rekordowo dużym zainteresowaniem, ale tak nie jest i to właśnie mnie fascynuje.