Europa zamyka kurek z gazem z Rosji. Chcecie niezależności? Szykujcie swetry i ciepłe skarpety
Aż o dwie trzecie mniejszy import gazu z Rosji w tym roku, a docelowo całkowita rezygnacja z tego kierunku dostaw. Wiceszef Komisji Europejskiej Franz Timmermans przedstawił ambitny plan odejścia Europy od rosyjskiego gazu, co jeszcze dwa tygodnie temu na Zachodzie nikomu nie mieściło się w głowie. Operacja będzie trudna, ale jest realna. Nie obędzie się jednak bez „wkładu własnego” ze strony zwykłych obywateli. (Fot. PGNiG)
Sankcje trafiły w Nord Stream 2. Gazprom w Szwajcarii ogłosił upadłość
Putin się doigrał. Jego oczko w głowie, gazociąg Nord Stream 2, którym chciał jeszcze bardziej uzależnić energetycznie Europę – ma kolejne kłopoty. Po wstrzymaniu certyfikacji rurociągu przez niemiecki rząd, teraz amerykańskie sankcje boleśnie uderzyły w szwajcarską spółkę Nord Stream 2 AG, należącą do Gazpromu, która właśnie bankrutuje.
Wojna na Ukrainie. Notowania Gazpromu lecą na łeb po agresji wojskowej
Akcje Gazpromu, Sbierbanku i Rosnieftu tanieją o przeszło połowę, indeks RTS skupiający 50 największych rosyjskich spółek jest już 47 proc. na minusie. Z rosyjskiego rynku kapitałowego wyparowało w pewnym momencie nawet 180 mld dol., a sankcje Zachodu za agresję na Ukrainę jeszcze nawet nie weszły w życie.
Europa na gazowej smyczy Rosji. Uzależnienie energetyczne teraz odbija nam się czkawką
Rosja może zemścić się na Unii Europejskiej za sankcje i zakręcić kurek z gazem. Polska ze swoimi zapasami ma wytrzymać co najmniej miesiąc, ale Ukraina tylko tydzień. Putin może też zdecydować się na inne rozwiązanie i niektórym państwom będzie surowce energetyczne dostarczał nadal, a niektórym wcale. Pewne jest jedno: nie po to Kreml latami uzależniał Europę, żeby teraz z tym nic nie robić.
Nord Stream 2 potrzebny Niemcom jak tlen. Berlin chce zastąpić atom i węgiel rosyjskim gazem
Niemcy rozgrywają swoją partię szachów, w której hetman ma tylko jedno zadanie: tak poukładać energetyczne klocki, żeby Berlin mógł spokojnie dalej zamykać najpierw elektrownie jądrowe, a potem te na węgiel. A będzie to możliwe tylko i wyłącznie dzięki rosyjskiemu gazowi. Dlatego w sprawie konfliktu na Ukrainie rząd naszych zachodnich sąsiadów wyprawia coraz dziwniejsze polityczne piruety.