Jesteśmy na skraju wojny energetycznej. Czy Putin pójdzie teraz na całość?
Putin robi wszystko, żeby zachodnie sankcje nie rozszarpały rosyjskiej gospodarki i przy okazji też rodzimej waluty. Nakaz płacenia za rosyjski gaz ziemny w rublach zagraniczni kontrahenci już wyśmiali, ale to wcale nie zraża agresora z Moskwy, który nie przejmuje się rzeczywistością i dalej robi swoje. Stąd pismo Gazpromu do PGNiG w sprawie zmian płatności za tranzyt surowca.
Polski rząd brzydzi się rosyjską energią. Nieważne, że latami czerpaliśmy z niej garściami
Premier Mateusz Morawiecki postanowił, że Polska zacznie udawać pannę, która uparcie nie poddawała się wschodnim zalotom i do tego samego namawiała od lat swoich zachodnich kolegów, którzy jednak ciagle patrzyli w kierunku Moskwy. Panna tupnęła nogą, ale się nie obraziła. Teraz jeszcze bardziej wzywa całą Unię Europejską, żeby tak jak ona odwróciła się plecami do rosyjskiej energii i postawiła też na niezależność energetyczną. I tylko gromki śmiech obserwatorów nieco burzy ten przekaz.
Zamiast odciąć nas od gazu Putin odciął się od rzeczywistości. I z upodobaniem brnie w absurd
Rosja kolejny raz żąda zapłaty w rubach za swój gaz. Powiedziała, że nie będzie dostarczać gazu do Europy za darmo i grozi zakręceniem kurka. Szalony pomysł Putina na ratowanie rosyjskiej gospodarki został w poniedziałek ostatecznie pogrzebany przez najbogatsze państwa świata.
Widzieliście, co Putin właśnie zrobił z rublem? Nasz złoty bez szans w starciu na waluty
Kurs rubla jawnie drwi sobie z rosyjskich sankcji, na giełdzie w Moskwie dwucyfrowe wzrosty. Normalnie jakby nie było wojny w Ukrainie, ale Rosja była krajem miodem i mlekiem płynącym.
Rosyjski gaz? Dajcie sobie spokój. Amerykanie chwalą się, że mogą go pompować tyle, ile trzeba
Nie trzeba się bać zakręcenia przez Rosję kurka z gazem, bo Stany Zjednoczone mogą z łatwością dostarczyć więcej tego surowca, niż jesteśmy w stanie zużyć. EQT, największy amerykański producent gazu przekonuje, że USA do 2030 roku są w stanie zwiększyć wydobycie tego surowca aż czterokrotnie, a już dziś rezerwy tego przemysłu są gigantyczne, a jedynym istotnym ograniczeniem jest obecna przepustowość terminali LNG. (Fot. Gaz-System)