Kierowcy powinni zacząć się martwić. Satelity wycelowane w Syberię potwierdzają fatalne prognozy
Od kilku dni ceny na polskich stacjach paliw delikatnie, ale cały czas wędrują w górę. Tymczasem Rosja stara się opanować sytuacje na rynku i zmniejsza wydobycie ropy, a to może oznaczać kolejną falę podwyżek. Zwłaszcza że część innych producentów ropy wciąż w pełni nie chce albo nie może rozwinąć skrzydeł.
Jak Europa może uwolnić się od gazu z Rosji? Włosi mają sprytny sposób
Od początku rosyjskiej agresji an Ukrainę Unia Europejska zapłaciła za rosyjską energię już 35 mld euro. Wciąż nie jest pewne, czy za embargiem na rosyjski węgiel pójdą podobne sankcje też na ropę i gaz. Włosi z kolei proponują wprowadzić limit cen na gaz z Rosji.
Kosmetyki drogie jak nigdy. Wszystko przez Rosję, która napadła na Ukrainę
Europejscy producenci perfum i kosmetyków borykają się z niedoborami papieru, szkła oraz niektórych kluczowych olejów i alkoholi. Wszystko przez rosyjską inwazję na Ukrainę, która spowodowała zakłócenia w łańcuchach dostaw produktów kosmetycznych, co przekłada się na wzrost cen. Napędza je dodatkowo duży i wciąż rosnący popyt.
Polacy czyszczą składy węgla do cna. Promocja na ekogroszek wysadziła sklep w powietrze
Koniec sezonu grzewczego, a Polacy wykupują węgiel i ekogroszek na pniu, cały czas windując cenę surowca. Ale okazuje się, że w tym szaleństwie może być metoda. Bo teraz to jeszcze z cenami węgla mamy względny spokój. Ale prawdziwy cyrk zacznie się za pół roku, gdzieś na przełomie września i października, kiedy czarne złoto może być i dwa razy droższe niż teraz. I kto wtedy będzie śmiał się z wcześniejszych zapasów?
Putin odgryza się Zachodowi. Jego decyzja wywraca do góry nogami handel gazem z Rosji. I uderza głównie w UE
Putin aż tak bardzo nie spodziewał się zachodniej solidarności i szerokiego wachlarza sankcji, nałożonych za agresję na Ukrainę – że długo się wygrażał rewanżem. W końcu postanowił dopiec Zachodowi nie tylko słowami i domaga się, żeby za chwilę nieprzyjazne kraje płaciły za dostawy rosyjskiego gazu ziemnego w rublach, a nie w euro czy dolarach. Pierwszym efektem tych zapowiedzi jest skok cenowy surowca.