REKLAMA

Skarbówka: płaci pani karny podatek. Poprosimy pół miliona złotych

Historia tej podatniczki to przykład, jak wplątanie się w niejasne interesy małżonka i nierzetelne faktury mogą skończyć się lawiną problemów. To także przestroga, że walka ze skarbówką to maraton, w którym każdy dokument i każdy termin mają znaczenie.

karny-podatek-faktury-nsa
REKLAMA

Gdy pewnego dnia listonosz przyniósł jej decyzję z urzędu skarbowego, nogi się pod nią ugięły. Fiskus wyliczył, że ma do zapłacenia ponad pół miliona złotych karnego podatku od dochodów z nieujawnionych źródeł. Kwota absurdalna, przerastająca życie jednej rodziny. Po latach batalii, odwołań i procesów udało się ją zmniejszyć do 121 tys. zł. Ale kobieta nie zamierza się poddać.

REKLAMA

Puste faktury męża

Źródłem kłopotów okazały się rachunki wystawiane na rzecz jej męża. Fakturował paliwo, którego – jak się później okazało – wcale nie kupował. Urząd uznał, że skoro w papierach są koszty, to w realnym życiu były też wydatki. A skoro były wydatki, to i dochody musiały być wyższe, niż zadeklarowali małżonkowie.

Kobieta przekonywała, że to fikcja. Że jedynym kosztem były 1,5 tys. zł miesięcznie. Gdy później zapadły decyzje podatkowe wobec męża, stwierdzające, że faktury były nierzetelne i dotyczyły fikcyjnych zakupów, zobaczyła w tym szansę na sprawiedliwość.

NSA nie czekał na uchwałę, już przesądził

13 października 2025 r. Naczelny Sąd Administracyjny ma w uchwale odpowiedzieć na pytanie, czy nowe dowody muszą być nieznane zarówno fiskusowi, jak i podatnikowi, by można było wznowić postępowanie. Ale nie czekając na to rozstrzygnięcie, sąd już wydał wyrok w sprawie podatniczki.

NSA orzekł, że decyzje podatkowe dotyczące tzw. pustych faktur wystawianych na rzecz jej męża stanowią nowe i istotne dowody, które spełniają przesłanki wznowienia postępowania.

To ważne, bo oznacza, że sąd przyjął liberalniejszą wykładnię: wystarczy, że dowody były nieznane organowi podatkowemu, nawet jeśli wiedziała o nich sama podatniczka.

Sąd odrzucił argumenty fiskusa

Urzędnicy twierdzili, że puste faktury nie przesądzają o braku wydatków. Mąż mógł przecież kupić paliwo gdzie indziej. Ale sąd kasacyjny odrzucił takie rozumowanie.

Nieracjonalne byłoby przyjęcie, że mąż podatniczki kupił paliwo za te same kwoty od innego dostawcy i dodatkowo ponosił koszt 1,5 tys. zł miesięcznie za wystawianie pustych faktur – zauważyła sędzia Renata Kantecka w uzasadnieniu.

REKLAMA

Przestroga dla podatników

Opisywana sprawa to nie opowieść o zwycięstwie nad skarbówką, ale ostrzeżenie. Każdy dokument w sprawach podatkowych może stać się kluczowym dowodem. A każda nieuwaga – początkiem wieloletniej batalii.

NSA już przesądził w jej sprawie, że puste faktury mogą być podstawą do wznowienia postępowania. Ale dopiero październikowa uchwała odpowie na pytanie, które od lat dzieli sędziów: czy w podobnych sytuacjach podatnik też musi udowadniać, że dowód był dla niego nowy, czy wystarczy, że nie znał go fiskus.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-28T06:43:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-28T05:54:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T19:58:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T18:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T16:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T14:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T12:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T09:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T06:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-27T05:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T16:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T15:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T13:58:16+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T13:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T10:31:09+02:00
Aktualizacja: 2025-08-26T09:26:33+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T22:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T20:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-25T12:44:02+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA