SaraEye, czyli ChatGPT ze zmysłem wzroku. To może być przyszłość asystentów głosowych
Skoro ChatGPT potrafi już wchodzić w konwersacje i generować obrazy, to dlaczego nie podnieść poprzeczki wyżej. Polski startup, SaraAI, zintegrował chatbota z kamerą, dodając zupełnie nowy wymiar do interakcji z technologią.
![SaraEye, czyli ChatGPT ze zmysłem wzroku. To może być przyszłość asystentów głosowych](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/bizblog/2023/03/sara-chatgpt-1.jpg)
Pierwsza wersja SaraEye integrowała się z Alexą czy Google Home i już dwa lata temu dodawała możliwość widzenia do repertuaru funkcji asystenta. Eliminowało to konieczność powtarzania „Alexa” czy „OK, Google” do wywołania asystenta. Teraz zespół, który w przeszłości dał światu ALLPlayera poszedł jeszcze dalej.
ChatGPT z kamerą
Urządzenie, z którym zintegrowany jest ChatGPT może obserwować otoczenie za pomocą wbudowanych kamer i zadawać pytania dotyczące obiektów, osób i sytuacji, które znajdują się przed nim. Na jego pokładzie znajdziemy dwie kamery. Pierwsza śledzi rozmówcę, a druga jego otoczenie i zachodzące w nim zmiany. Wszystkie te informacje przekazywane są do ChatGPT, który może wchodzić z nami w interakcję jak na poniższym filmie.
Nie wiemy jakie będą pytania, ponieważ ChatGPT tworzy je cały czas na nowo
- mówi Maciek Matuszewski, który razem z Arturem pracuje nad SaraEye.
ChatGPT nie jest już biernym odpowiadaczem
Kto jednak chciałby być przez cały czas monitorowany? Autorzy rozwiązali ten problem w następujący sposób: jeżeli nie chcemy, aby kamera zamontowana w asystencie nas obserwowała, wystarczy, że powiemy „nie patrz”, a ta odwróci obiektyw w przeciwnym kierunku.
To dużo lepsze niż zakrywanie plasterkiem kamer w laptopach
- podkreśla Artur.
Zespół pracuje obecnie nad pozyskaniem finansowania i dopracowaniem rozwiązania, aby wyjść szerzej z jego komercjalizacją w najbliższej przyszłości.