Związkowcy z Poczty Polskiej postanowili napisać list do prezydenta. Tylko że list w 2025 roku brzmi jak artefakt minionej epoki. W Europie kolejne poczty ograniczają doręczanie tradycyjnych przesyłek, a w Danii lada moment całkiem z nich zrezygnują

Poczta Polska ostatnich lat nie może zaliczyć do udanych, zwłaszcza, że spółka przez wybory kopertowe stała się poligonem politycznych utarczek. Ale być może jest światełko w tunelu. Rok 2023 Poczta zamknęła stratą brutto w wysokości 745 mln zł. Poprzednie 12 miesięcy był już o wiele lepsze i ta strata stopniała do 230 mln zł. Związkowcy z Poczty przekonują, że do ideału jeszcze bardzo daleka droga.
W liście do prezydenta Karola Nawrockiego podkreślają, że w spółce panuje chaos, a decyzje zarządu podejmowane są zamkniętymi drzwiami „z pominięciem prawa pracy, opinii związków zawodowych i dobra wspólnego”. Część wskazywanych nieprawidłowości miała potwierdzić kontrola Państwowej Inspekcji Pracy.
W efekcie kontroli: PIP złożyła wystąpienie do Poczty Polskiej z żądaniem wypłaty odpraw dla pracowników zwolnionych z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. Wszczęto postępowanie wykroczeniowe wobec osoby odpowiedzialnej za nieprawidłowości - czytamy na stronie „Solidarności” Pracowników Poczty Polskiej.
Swoją drogą ciekawe, czy związkowcy list do prezydenta wysłali tradycyjną pocztą, czy może napisali e-maila? Symboliczne pytanie, które dobrze oddaje sytuację. Bo przed nami zmiany, które ani związkowcom, ani zapewne prezydentowi się nie przypadną do gustu.
Poczta Polska też przestanie dostarczać listy?
W Wielkiej Brytanii Royal Mail od końca lipca realizuje reformę, w skutek której listy drugiej klasy (to ekonomiczna usługa pocztowa o niższym priorytecie) będą doręczane co drugi dzień roboczy.
Listy nadal stanowią ważny sposób na utrzymanie łączności, ale obecnie wysyła się ich mniej - tłumaczy taką decyzję Royal Mail.
Więcej o Poczcie Polskiej przeczytasz w Bizblog:
Spadek wolumenu listów był też jedną z przyczyn redukcji ok. 8 tys. miejsc pracy w Deutsche Post. Niemcy zdecydowali się na taki krok w marcu 2025 r. i twierdzili, że dzięki temu zaoszczędzą do 2027 r. nawet 1 mld euro. Ale największa bez wątpienia rewolucja ma miejsce w duńskiej poczcie państwowej PostNord, która ogłosiła, że do końca 2025 r. w ogóle przestanie dostarczać tradycyjne listy. To będzie też oznaczać zwolnienie 2200 osób. Ale ma być utworzonych 700 nowych miejsc pracy, bo duńska poczta ma się bardziej skoncentrować na biznesie paczkowym. Dane są jednak nieubłagane: od 2000 r. liczba tradycyjnych listów spadła w Danii spadła o ponad 90 proc. z ok. 1,4 mld do 110 mln w 2024 r.
Duńczycy prawie nie otrzymują już listów. To się dzieje od lat. Globalny handel elektroniczny znacząco rośnie, a my podążamy za nim - twierdzi Kim Pedersen, dyrektor duńskiej PostNord.
Mniej tradycji, więcej e-Doręczeń
Poczta Polska na razie nie zajmuje stanowiska w tym temacie i milczy jak zaklęta, koncentrując się na rozwiązywaniu bieżących problemów, których nie brakuje. Ewentualna rezygnacja, nawet tylko częściowa, z dostarczania tradycyjnych listów byłaby rewolucją. Wszak w Poczcie Polskiej zatrudnienie jest na poziomie ok. 70 tys. osób, w tym ok. 30 tys. kurierów i listonoszy. Te miejsca pracy byłyby mocno zagrożone.
Ale zmiany i tak już następują. Jednocześnie, równolegle do zamierania tradycyjnych usług Poczty Polskiej, puchnie system e-Doręczeń. Licząc od października 2021 r. założono już ponad 1,4 mln skrzynek doręczeń – prawie 50 tys. skrzynek dla podmiotów publicznych oraz ponad 1,3 mln skrzynek dla podmiotów niepublicznych. Aż 64 proc. tych skrzynek założono w 2025 r. Od 1 stycznia br. system e-Doręczeń stał się obowiązkowy dla urzędów oraz zawodów zaufania publicznego (np. adwokatów, radców prawnych, księgowych itp.), a od 1 kwietnia objął też przedsiębiorców zarejestrowanych w KRS.
Wprowadzenie tego wymogu jest częścią szerszego planu cyfryzacji usług publicznych, mającego na celu zwiększenie efektywności i bezpieczeństwa wymiany dokumentów między instytucjami, obywatelami a także przedsiębiorstwami - twierdzi Poczta Polska.