Gazowa gra nerwów. Moskwa straszy, Bruksela uspokaja
Europa gromadzi gaz na zimę. Magazyny są już prawie pełne, ceny na giełdzie utrzymują się stabilnie, a amerykańscy dostawcy kuszą konkurencyjnymi ofertami. Gazprom jak zwykle straszy niedoborami, ale Bruksela przekonuje, że tym razem zapasów wystarczy.

Po umowie między Chinami a Rosją w sprawie budowy gazociągu, widać wyraźnie, że rynek gazowy może posłużyć do całkiem nowego, geopolitycznego podziału świata. Największą chrapkę ma zastąpienie dostaw Moskwy błękitnego paliwa do Europy mają Stany Zjednoczone, co wyraźnie zaznaczono w ustaleniach handlowych, wywołanych pod presją nowych ceł importowych od USA. Ale już wcześniej nakręcony przez Gazprom kryzys energetyczny raz na zawsze pokazał, że poleganie tylko na jednym kierunku dostaw energetycznych nie może skończyć się dobrze.
Recepta? Zmniejszenie zapotrzebowania, dywersyfikacja dostaw i większa samowystarczalność, z główną rolą magazynów gazu. Okazuje się, że UE jest coraz bliżej osiągnięcia celu w tym zakresie, czyli wypełnienia w 90 proc. w okresie od 1 października do 1 grudnia, co powinno zdecydowanie uspokoić rynek.
Powinniśmy mieć spokojną sytuację, a to wpłynie na ceny - uważa Gilberto Pichetto Fratin, włoski minister energii, cytowany przez Montel News.
Magazyny gazu UE coraz bliżej celu
Chociaż unijni włodarze mają być zadowoleni z tempa wypełniania magazynów gazu ziemnego, to jednak liczby jednoznacznie wskazują, że jest pod tym względem gorzej niż rok, czy dwa lata temu. Wtedy, w pierwszej dekadzie września 2023 i 2024 r., owo wypełnienie było w okolicach ok. 93 proc. (w Polsce to było ok. 97 proc.). A teraz? Dane z 7 września pokazują średnie wypełnienie magazynów gazu UE w prawie 79,5 proc. (w Polsce to więcej niż 93 proc.).
Jesteśmy całkiem zadowoleni z obecnych poziomów magazynowania - uważa Gilberto Pichetto Fratin.
Więcej o magazynach gazu przeczytasz w Bizblog:
Zdaniem z kolei analityków z Gas Infrastructure Europe tym samym Bruksela jest coraz bliżej, żeby wypełnić swój cel dotyczący magazynów gazu. A to powinno mieć wpływ na cenę gazu. Najwięcej do nadrobienia w tym względzie ma Dania (niecałe 44 proc. wypełnienia), Szwecja (ponad 50 proc.), czy Łotwa (więcej niż 52 proc.). Zbliżony zaś do Polski wynik ma Belgia (ponad 92 proc.), a także Włochy (blisko 90 proc.).
Na razie cena gazu lekko drgnęła w górę
Czy rzeczywiście tym samym czeka na spokojniejsza energetycznie zima, a cena gazu przestanie w tym czasie puchnąc jak na drożdżach? Bardzo możliwe, zdaniem unijnych włodarzy, że amerykańscy dostawy nadal będą nęcić konkurencyjnymi cenami, przy jednocześnie niższym ryzyku geopolitycznym w porównaniu do zakupów gazu ziemnego ze Wschodu.
Obecnie jednak żadnego rozluźnienia cenowego ze względu na takie a nie inne wypełnienie unijnych magazynów gazu - nie widać. Na holenderskiej giełdzie, europejskim benchmarku dla błękitnego paliwa, jedna megawatogodzina wyceniana jest teraz na ok. 33 euro. Ostatni raz takie stawki obserwowaliśmy pod koniec sierpnia, od tego czasu cena gazu mieściła się w przedziale od 31 do 32 euro.
Jest jednak wyraźnie taniej niż rok temu o tej porze, kiedy za 1 MWh gazu trzeba było zapłacić ok. 36 euro i dwa lata temu, kiedy cena gazu wynosiła ok. 44–45 euro za megawatogodzinę. Kontrakty na ostatni kwartał roku zaś wyceniane są na 33,7 euro, a kontrakty na okres od stycznia do marca 2026 r. - na prawie 34 euro.
Gazprom znowu straszy
Z goła odmiennego zdanie jest rosyjski Gazprom, który uważa, że obecny stan wypełnienia magazynów gazu UE jest niewystarczający. I może dojść do niedoborów błękitnego paliwa w przypadku mroźnej zimy.
Obecnie obserwujemy stałe pogarszanie się sytuacji. Jeśli zima będzie normalna i mroźna, stanie się to realnym problemem - stwierdził Aleksiej Miller, szef Gazpromu, w rozmowie z agencją TASS w trakcie Wschodniego Forum Ekonomicznego.
Miller przekonywał też, że UE ma do końca nie rozumieć skali wyzwania, jakim jest odpowiednie wypełnienie magazynów gazu przez sezonem grzewczym. Ale przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uważa coś całkiem odwrotnego.
Wzmacniając odnawialne źródła energii, oszczędzając energię i znajdując nowych dostawców, jesteśmy w stanie zgromadzić zapasy gazu na zimę - przekonywała pod koniec sierpnia na platformie X.