Kataster nie wystarczy. Czas opodatkować cały wasz majątek
Polacy są już wystarczająco bogaci, żeby płacić wyższe podatki. A właściwie, żeby płacić więcej podatków - uważa jeden z członków RPP. Zarobków ruszać nie trzeba, jego zdaniem lepiej dobrać się do majątków Polaków i opodatkować posiadane przez nich mieszkania, domy, samochody, akcje, lokaty, obligacje, a nawet drogie zegarki.
Minister finansów zaczyna szukać pieniędzy w kieszeniach podatników. Nic dziwnego - wydatki na zbrojenia muszą zostać z czegoś pokryte. Ale to dopiero początek. Akcyza na alkohol, podatek cukrowy, CIT dla banków to ciągle za mało.
Co dalej może wpaść pod nóż, a raczej pod czujne oko fiskusa? Wasz majątek.
Polacy są już wystarczająco bogaci
Polska jest już „na tyle zamożnym społeczeństwem”, że czas, aby Polacy zaczęli płacić dodatkowe podatki od posiadanego majątku. Kto to powiedział? Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej. I nie był to jednorazowy występ, Ludwik Kotecki nie mógł być więc źle zrozumiany, bo mówił o tym i w „Rzeczpospolitej” i w TOK FM.
Powód? Bardzo racjonalny, członek RPP nie musi bowiem uprawiać polityki i liczyć się z opinią publiczną, dlaczego może rzucać prawdę między oczy.
A prawa jest taka, że jak nasz kraj ma wydawać więcej pieniędzy na zbrojenia, to musi je skądś wziąć. Już teraz z resztą Polska ma większe wydatki niż dochody i takiej sytuacji nie da się utrzymywać bez końca.
Bez zanudzania szczegółami finansów publicznych Kotecki pokazuje w uproszczeniu, że Polska wydaje 50 proc. PKB, a z dochodów ma tylko 43 proc. PKB. Te 7 proc. różnicy to są pieniądze, które trzeba w końcu znaleźć w kieszeni obywateli.
I stąd właśnie uwaga o tym, że jesteśmy już wystarczająco bogaci, żeby to unieść.
Czytaj więcej w Bizblogu o podatkach:
Podatek od nieruchomości wyższy o 300 proc.?
Członek RPP proponuje wprowadzenie podatków majątkowych, nie kolejnych dochodowych, również dlatego, że to majątki są bardziej skoncentrowane w rękach wąskiej grupy społeczeństwa niż dochody. I jego zdaniem na pierwszy ogień powinien pójść podatek od nieruchomości.
Znaczy, kataster? Owszem, ale on jest skomplikowany, nie da się go wprowadzić z dnia na dzień, bo najpierw trzeba stworzyć rejestr wszystkich nieruchomości, a potem je jeszcze wycenić, żeby móc zakładać podatek od ich wartości. A my potrzebujemy dodatkowych dochodów do budżetu państwa już.
Stąd propozycja: w pierwszym kroku podnieśmy podatek od nieruchomości, dwu- trzykrotnie - mówi Kotecki. A w ogóle jego zdaniem rząd, który dzisiaj ustala co roku maksymalną stawkę podatku od nieruchomosci, powinien raczej ustalać stawkę minimalną, zamiast ograniczać dochody samorządów.
Podatek od obligacji, samochodu i drogiego zegarka?
Ludwik Kotecki, mówiąc o nowych podatkach, wspomina również podatek od posiadanych akcji czy innych aktywów. Nie da się zresztą nie zauważyć, że mały krok w tym kierunku zrobił już przecież niedawno minister finansów. Pomysł na OKI, który sprzedawany jest PR-owo przez rząd jako ulga w podatku Belki, który jest podatkiem od zysków, ma zaszyty również podatek majątkowy, bo ci, którzy będą mieli w OKI więcej niż 100 tys. zł, zapłacą podatek nie tylko od zysku osiągniętego przez ten kapitał, ale właśnie od samego kapitału, nawet, jeśli będzie generował on straty.
A więc, my tu sobie teoretyzujemy, a minister Domański już się zabrał za podatki majątkowe.
Ale co właściwie jeszcze mogłoby zostać opodatkowane w naszych majątkach? „Inne aktywa” może oznaczać, że spokojnie mogą zostać podatkowe oszczędności Polaków, czy to trzymają je w formie depozytów w bankach czy w obligacjach skarbowych.
Spokojnie można opodatkować samochody i inne środki transportu, jakie posiada gospodarstwo domowe, łodzie, a nawet drogie zegarki czy dzieła sztuki. Majątkiem jest wszystko, co ma jakąś wartość.
Oczywiście wyobrażam sobie, że nie każdy zegarek miałby być opodatkowany. A nawet nie każda suma trzymana w obligacjach, bo Polacy pewnie wyszliby na ulice. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zastosować próg, który minister Domański już zastosował przy OKI - to 100 tys. zł.
Masz więcej, choćby w postaci samochodu? Płacisz co roku podatek od posiadania.
