Inflacja hamuje, prognozy są super. Ale RPP gra na czas
Inflacja w Polsce wyraźnie hamuje, ceny rosną wolniej, firmy coraz rzadziej planują podwyżki, a konsumenci mniej boją się drożyzny. Badanie BIEC zapowiada dalszą dezinflację. Mimo to Rada Polityki Pieniężnej nie zamierza jednak spieszyć się z obniżkami stóp procentowych.
Drożyzna w Polsce słabnie – wynika z raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Wskaźnik Przyszłej Inflacji, który z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem pokazuje kierunek zmian cen, od marca systematycznie spadał. We wrześniu zatrzymał się na poziomie 83,5-83,6 pkt.
Pomimo braku zmiany w wartościach wskaźnika większość czynników mających wpływ na procesy inflacyjne działa w kierunku dezinflacji – zauważa BIEC w komunikacie.
Eksperci BIEC podkreślają, że pomaga nam sytuacja na rynkach światowych.
Ceny surowców na światowych rynkach od początku roku systematycznie spadały. Obecnie większość cen wykazuje znaczną stabilność, przede wszystkim zaś nie rosną ceny surowców żywnościowych i energetycznych – piszą autorzy raportu.
Ważne są też nastroje w kraju. Firmy zamiast podnosić ceny, wolą dziś zwiększać sprzedaż.
Obecna faza cyklu koniunkturalnego, jaką jest wczesne ożywienie, nie zachęca przedsiębiorców do podnoszenia cen. Ich głównym celem jest obecnie zwiększenie obrotów – zauważa BIEC.
Inflacja poniżej 3 proc., a RPP stawia na ostrożność
Według danych GUS inflacja spadła do 2,8 proc. z blisko 5 proc. na początku roku. To efekt niższych cen surowców i słabnących oczekiwań inflacyjnych.
Jednak Rada Polityki Pieniężnej nie spieszy się z decyzjami o obniżkach stóp procentowych. Coraz częściej jej członkowie mówią o potrzebie cierpliwości i spokojnego obserwowania sytuacji.
RPP może zdecydować się na małą obniżkę stóp procentowych przed końcem 2025 r., ale będzie bardzo ostrożna (...). Nie wykluczam, że w tym roku nie będzie już cięć stóp – podkreśla Ireneusz Dąbrowski.
Więcej w Bizblogu o stopach procentowych
Jastrzębie i gołębie w RPP. Spór o stopy procentowe
W Radzie nie brakuje ostrzejszych głosów. Joanna Tyrowicz, uważana za najbardziej jastrzębią w RPP, nadal uważa, że stopa referencyjna NBP powinna zostać utrzymana na poziomie 5,75 proc.
Stopy będzie można powoli normalizować, gdy ścieżka inflacji bazowej ustabilizuje się w średnim okresie poniżej 2 proc. – uważa.
Inne spojrzenie prezentuje Ludwik Kotecki.
W październiku RPP może wznowić dyskusję o obniżkach stóp, jeśli uda się przedłużyć mrożenie cen energii elektrycznej do końca roku – wskazał.
Bardziej ostrożny jest Henryk Wnorowski.
Chęć do obniżek stóp w Radzie może oznaczać, że do końca roku zostaną one obniżone raczej raz niż dwa razy albo w ogóle – ocenił.
Ekonomiści Pekao przyznają, że wiele zależy od decyzji rządu w sprawie cen energii.
W naszej opinii RPP zdecyduje się na jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych w tym roku z większym prawdopodobieństwem, że będzie to w listopadzie (...). Jednak przedłużenie mrożenia cen energii jest warunkiem koniecznym do rozważania obniżek – zaznaczyli analitycy banku.
Co dalej z inflacją i stopami procentowymi?
Wszystko wskazuje na to, że inflacja w Polsce weszła na stabilną ścieżkę spadkową. Ale jednocześnie RPP nie chce popełnić błędu zbyt szybkiego luzowania polityki pieniężnej. Jesień będzie kluczowa – decyzje w sprawie mrożenia cen energii i nowe projekcje inflacyjne NBP mogą przesądzić, czy w tym roku zobaczymy jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych.
