Ceny domów z drugiej ręki. Tu nie ma takiego szaleństwa jak w mieszkaniówce
Ceny domów z rynku wtórnego nadal w większości miast wojewódzkich utrzymują się na wysokich poziomach. Jednak są o wiele niższe niż w przypadku mieszkań.
Najnowsze dane serwisu Nieruchomości-online.pl wskazują, że w IV kw. 2023 r. obyło się bez gwałtownego wzrostu cen w przypadku domów z drugiej ręki, a podwyżki ominęły osiem z 18 stolic regionów. Ceny były zbliżone do tych z III kw. 2023 r., kiedy w blisko połowie miast wojewódzkich nie odnotowano podwyżki średniej ceny ofertowej.
Gdzie zdrożały domy?
Średnia cena ofertowa domów wolnostojących z rynku wtórnego zdrożała najmocniej w Toruniu (o 8,1 proc. w porównaniu do III kw. 2023 r.), a także w Białymstoku (o 7,5 proc. w porównaniu do III kw. 2023 r.) - wynika z danych Nieruchomości-online.pl.
W Olsztynie i Szczecinie stawka ofertowa wzrosła w ciągu kwartału o 4 proc., z kolei w w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Katowicach, Opolu i Zielonej Górze zaledwie o 1-2 proc. w porównaniu do III kw. 2023 r.
Więcej o rynku nieruchomości przeczytasz na Bizblog.pl:
Gdzie zatem spadły ceny?
Z najnowszych danych wynika, że miało to miejsce w Kielcach, gdzie średnie ceny ofertowe spadły najbardziej, bo o prawie 4 proc. w IV kw. 2023 r. w porównaniu do III kw. 2023 r. Nieco niższe, ale wciąż spadki, odnotowano w Bydgoszczy (-1,5 proc.) i w Rzeszowie (-1 proc.).
Stabilizacja cen, gdzie wahania były mniejsze niż 1 proc., była z kolei widoczna we Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Lublinie i Gorzowie Wlkp.
Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl, wskazuje, że choć oczekiwania osób sprzedających wciąż pozostają wysokie, to w odróżnieniu od rynku mieszkaniowego ceny domów rosną rzadziej i nie aż tak dynamicznie.
Nasze portalowe dane wskazują, że tylko cztery miasta konsekwentnie utrzymują się na ścieżce wzrostu cen. Mowa o Krakowie, Warszawie, Toruniu i Opolu – tam średnia cena ofertowa rosła w II, III i IV kwartale ubiegłego roku - tłumaczy.
I przypomina, że z rynku zniknęły już najatrakcyjniejsze cenowo oferty.
Dodatkowo zwraca uwagę, że w ciągu ostatniego roku na rynku domów mieliśmy do czynienia z pewną stabilizacją, choć wiele i tak zależało od specyfiki lokalnego rynku.
Są regiony, w których domy sprzedawały się na niezłym, stabilnym poziomie. Szczególnie dotyczyło to budynków o mniejszej powierzchni i kwalifikujących się pod limity programu rządowego wsparcia – wyjaśnia ekspert.
W zimę mniej osób rozgląda się za kupnem domu
W IV kw. 2023 r. poziom zainteresowania ogłoszeniami był mniejszy aż o 19 proc. niż w przypadku III kw. 2023 r. - wynika z analizy liczby kontaktów, jakie nawiązały osoby poszukujące nieruchomości ze sprzedającym za pośrednictwem Nieruchomosci-online.pl.
To jednak nic niepokojącego, bowiem eksperci wskazują, ze zwykle w IV kw. zainteresowanie ofertami domów na sprzedaż maleje w porównaniu z III kw. Wynika to sezonowości i tego, że jesienią i zimą potencjalni nabywcy rzadziej oglądają domy.
Eksperci zwracają również uwagę, że w III kw. 2023 r. część domów z drugiej ręki wpisało się w założenia cenowe rządowego programu Bezpieczny kredyt 2 proc., który również i w tym segmencie podbił nieco sprzedaż.
Z relacji wielu pośredników, którzy wzięli udział w naszym badaniu nastrojów w IV kw. wynika, że ciężko sprzedają się domy wycenione znacznie powyżej 1 mln zł. Szczególnie te starsze, wykończone w estetyce lat 90. i 2000., nie wspominając już o bardziej wiekowych budynkach. Osoby poszukujące celują dziś najczęściej w domy o mniejszym metrażu, często pod miastem, ale dobrze skomunikowane. Kupujący bardzo zwracają też uwagę na koszty utrzymania nieruchomości ze względu na obawy dotyczące zużycia energii. Stąd więc trudno znaleźć nabywców na domy słabo ocieplone, niedoinwestowane – dodaje Rafał Bieńkowski.
Stabilnie za to od wiosny ubiegłego roku trzyma się podaż w kategorii domów. W IV kw. 2023 r. liczba aktywnych ogłoszeń na Nieruchomosci-online.pl była mniejsza zaledwie o 1,9 proc. w porównaniu do III kw.
