Zwrot podatku. Zobacz, ile możesz odzyskać od fiskusa

Kto i na jakie sumy może liczyć?

Rzecz w tym, że w 2024 r. fiskus pobierał zaliczkę na podatek dochodowy od trzynastek i czternastek i pobierał ją zawsze od każdego emeryta. Tymczasem ci, których świadczenia emerytalne nie przekroczyły w 2024 r. 30 tys. zł, czyli kwoty wolnej od podatku, tych zaliczek nie powinni płacić, dlatego teraz fiskus je zwróci.

Mówiąc prościej, ten, kto otrzymywał emeryturę nie większą niż 2500 zł brutto miesięcznie, dostanie zwrot. Jak duży? Najwyższy dostaną ci, których świadczenie emerytalne wynosiło ok. 2400 zł brutto - oni dostaną ok. 380 zł zwrotu. Emeryci ze świadczeniem minimalnym (1780,96 zł brutto) mogą liczyć na jakieś 250 zł zwrotu.

Pracujący na umowach zlecenie są grupą, która z dużym prawdopodobieństwem otrzyma w tym roku zwrot. Warunek? Nie złożyli w ubiegłym roku słynnego formularza PIT-2 i w trakcie roku nie korzystali z kwoty wolnej od podatku. A mają przecież do niej prawo.

Zatem dopiero w rozliczeniu rocznym fiskus uwzględni kwotę wolną, co może oznaczać zwrot nawet w wysokości 3,6 tys. zł.

Zwroty mogą mieć również małżonkowie, szczególnie w takim układzie, gdzie jeden z nich dużo zarabia, więc z trakcie roku podatkowego pracodawca zaczął pobierać od jego pensji zaliczki według drugiej stawki podatkowej 32 proc.

Małżonkowie dopiero w zeznaniu rocznym mogą wybrać opcję, że rozliczają się wspólnie, co spowoduje, że dochody małżonka mniej zarabiającego zaniżą dochody tego drugiego i licząc ich dochód wspólnie nie muszą wpadać w drugi próg podatkowy.

Fiskus jednak postawił tu granicę - maksymalny zwrot podatku wynikający ze wspólnego rozliczenia małżonków nie może być wyższy niż 27,6 tys. zł, chyba że nie złożyli w 2024 r. PIT-2, wtedy maksymalne rozliczenie to 31,2 tys. zł.

Podatnicy, którzy mogą skorzystać z ulg, mogą liczyć na zwroty podatkowe. Jednak żeby z ulg skorzystać, trzeba wykazać roczny dochód przekraczający 30 tys. zł. Sprawa jest prosta - 30 tys. to kwota wolna od podatku, a żeby skorzystać z ulgi podatkowej, trzeba najpierw mieć jakiś podatek do zapłaty. 

Więcej o ulgach podatkowych przeczytasz na Bizblog.pl:

W każdym razie przy rozliczaniu rocznego zeznania podatkowego pamiętacie o:

A to tylko te najpopularniejsze, z których Polacy korzystają najczęściej. Przypomnę, że w ubiegłym roku z tytułu ulg na dzieci rodzice otrzymali średnio 1524 zł, a przeciętna kwota przypadająca na jedno dziecko to 1018 zł - wynika z danych Ministerstwa Finansów.

MF podliczył też, że z tytułu ulgi termomodernizacyjnej Polacy średnio odliczali od podstawy opodatkowania 17427 zł, a z tytułu wpłat na IKZE 5871 zł. Na cele rehabilitacyjne przeciętny korzystający z ulgi odpisał 3147 zł, a odliczenie na internet wyniosło 626 zł.

Podsumowując, w 2024 r. średnia kwota zwrotu podatku za 2023 r. wyniosła 1335,65 zł - to tak na zachętę.

Ale mam jeszcze drugą zachętę: jeśli potrzebujecie zastrzyku gotówki, warto pospieszyć się z rozliczeniem. Teoretycznie fiskus ma trzy miesiące na dokonanie zwrotu podatkowego, jeśli rozliczyłeś się papierowo albo 45 dni od dnia złożenia zeznania, jeśli online. Tylko że Urząd Skarbowy stał się bardzo sprawną instytucja i w zeszłym roku tym, którzy rozliczyli się elektronicznie, zwracał podatek nawet w ciągu kilku/kilkunastu dni, jest więc szansa na pieniądze nawet jeszcze w lutym.