Grillowanie złotego czas zacząć. Już w poniedziałek na walutach zrobi się gorąco
Opinia rzecznika TSUE w sprawie kredytów spowodowała ogromne zamieszanie. Konsumenci mogą poczuć się zadowoleni, za to banki są w kłopotliwej sytuacji, ale w czarnym scenariuszu może to doprowadzić do destabilizacji polskiej gospodarki. Pierwszą ofiarą takiej sytuacji byłaby polska waluta, która i tak ma już poważne problemy.
Złoty pociśnie dolara i euro aż miło. Pilne wydatki w dewizach? Wiemy, jak bardzo i kiedy PLN się umocni
Tak fatalnej passy jak w kończącym się roku złoty nie miał chyba jeszcze nigdy. W najbliższych dniach nie powinniśmy spodziewać się istotnych zmian i dobrze, bo złoty od trzech miesięcy jest na fali. Ale prawdziwą siłę pokaże za pół roku, gdy spadnie inflacja i gospodarka zacznie wychodzić ze spowolnienia.
Złoty zaczął święta jeszcze przed weekendem i pokazał, że ma tę magiczną moc. Polska waluta pokazała siłę – wręcz naprężyła muskuły i wypięła klatę. Takich notowań już dawno nie było.
Sądny dzień złotego. Wyrok w sprawie naszej waluty zapadnie w USA. Już w najbliższy piątek
Znaleźliśmy się w takim miejscu, że decyzja RPP o stopach procentowych ma mniejsze znaczenie dla przyszłości złotego na rynku walutowym niż odczyt inflacji za oceanem. No to popcorn w dłoń i odpalamy wykresy PLN w piątek o wpół do trzeciej.
Złoty świętuje koniec inflacji za oceanem. Dolara w takim stanie już dawno nie oglądaliśmy
W czasie, w którym Polacy świętowali kolejną rocznicę odzyskania niepodległości, inwestorzy na amerykańskim rynku wciąż dochodzili do siebie po wybujałych obchodach święta końca inflacji. Obchody rozpoczęły się spontanicznie i oddolnie po godzinie 14.30 naszego czasu w czwartek. Wtedy Bureau of Labor Statistics podało, że wskaźnik inflacji w USA w październiku spadł z 8,2 proc. do 7,7 proc.