I cyk! Nadchodzą zupełnie nowe wakacje kredytowe. Takich jeszcze ani banki, ani ich klienci nie widzieli
W czym rolnicy mający hipoteki są gorsi od miastowych kredytobiorców? W niczym! – pomyślał minister rolnictwa Henryk Kowalczyk i postuluje: wprowadźmy wakacje kredytowe dla rolników! Nie na hipoteki i na dom, ale na kredyty w związku z ich działalnością gospodarczą. To nadal hipoteki uzależnione od WIBOR-u!
Perfidny plan rządu. W tym roku budżet nie zapłaci za obietnice wyborcze. Oto skąd politycy wytrzasną kasę
Wygląda na to, że w tym roku kiełbasa wyborcza będzie serwowana całymi wiadrami i trudno będzie przed nią uciec. Mamy bowiem dopiero styczeń, a już się zaczęło. Oczywiście sam fakt, że kiełbasa się pojawi nie jest ani czymś zaskakującym, zdarza się tak przecież co kilka lat w ramach cyklu wyborczego. Jednak bardzo martwi mnie to, że akurat w tym roku może ona być pod pewnym względem specyficzna i to w negatywnym tego słowa znaczeniu. Chodzi o finansowanie kiełbasy wyborczej.
Martwisz się, że to już koniec wakacji kredytowych? W tym roku czeka cię jeszcze wiele miłych niespodzianek
Kto najbardziej boi się wydłużenia wakacji kredytowych? Pozornie największy i w dodatku państwowy bank – PKO BP, bo to on dotąd najwięcej stracił. Drugi w kolejności jest Pekao – też państwowy. To dla nich koszt był najwyższy. Ale najbardziej bolało wcale nie ich, ale BNP Paribas, bo wakacje kredytowe, do których zmusili banki politycy, zjadły mu aż 145 proc. zysku. Auć. A przecież to nie koniec, bo ten potwór wysysający pieniądze z banków może dostać drugie życie.
Sto tysięcy kredytobiorców znalazło się na krawędzi. Koniec wakacji kredytowych? To będzie rzeź
Kiedy stopy procentowe były niskie, ponad 90 proc. udzielanych kredytów nie pochłaniała więcej niż jedną trzecią miesięcznego wynagrodzenia kredytobiorców. Niemal nikt nie wydawał na ratę więcej niż 40 proc. pensji. A teraz nawet 90 tys. kredytów może przekraczać czerwoną linię, czyli zabierać ponad połowę miesięcznego dochodu. To grozi utonięciem. Gorąco może zrobić się już w tym roku, bo trzeba będzie w ramach wakacji płacić jedną z trzech rat w kwartale. Ale jak znikną wakacje… Ktoś znów za to zapłaci.
Dzięki wakacjom kredytowym zrobiliście nadpłatę? To mógł być kosztowny błąd
A gdyby tak całą kasę z rat niezapłaconych dzięki wakacjom kredytowym przeznaczyć na nadpłatę kredytu? Przy kredycie na 300 tys. zł możecie zyskać teoretycznie nawet 140 tys. zł. Bosko! Ale uważajcie, bo nadpłata nie zawsze jest tym, co przyniesie wam najwięcej korzyści, jak macie trochę zaskórniaków. Spójrzcie na to, co mogą zrobić z waszymi pieniędzmi dziesięciolatki.