Eskalacja protestów na Śląsku. Do górników z PGG dołączają pracownicy Tauronu
Nagabywany przez górników od co najmniej kilku dni wicepremier i szef aktywów państwowych Jacek Sasin na rozmowy do Katowic ze związkowcami jednak nie przyjedzie, ale przedstawiciele resortu przekonują, że cały czas trwa jednak dialog ze stroną społeczną. Górnicy, którzy zdecydowali się na okupację siedziby PGG, słuchają tych słów z niedowierzaniem. I czekają na konkrety. Bo jak nie to zaostrzą swój protest. Niespodziewanie do górników z PGG dołączyli związkowcy z Tauronu, którzy też rozpoczęli okupację siedziby swojej firmy.
Awantura wisi w powietrzu. Wściekli związkowcy piszą do Sasina
Coraz większe emocje po stronie społecznej, jeżeli chodzi o powołanie do życia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). Tym razem kroi się awantura w spółce Tauron Polska Energia. Związkowcy w sumie z 15 związków zawodowych napisali w tej sprawie do wicepremiera i szefa aktywów państwowych Jacka Sasina.
Termin powstania NABE wyznaczony. PGE, Tauron i Energa już rządzą na giełdzie w Warszawie
Rząd nie zmienia taktyki i zapowiada powstanie do końca roku Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). Nowa instytucja ma posprzątać po państwowych spółkach coraz bardziej ciążące im aktywa węglowe. W reakcji na te zapowiedzi kursy spółek energetycznych zaczęły wyraźnie rosnąć.
Tauron chce stawiać reaktory SMR w swoich elektrowniach. Na razie prawo nie pozwala
Sprawa dużych elektrowni jądrowych w Polsce wydaje się już prawie domknięta. Jeszcze tylko wybór głównego wykonawcy i można zacząć działać. Ale jeżeli chodzi o mniejsze reaktory typu SMR – jeszcze jest sporo do ustalenia. Na odpowiednie ruchy legislacyjne czeka Tauron, który ma w tym zakresie swoje plany.
Związkowcy z Tauronu nie chcą superspółki górniczej. Widzą w tym chytry plan szefa PGE
Przez wiele miesięcy związkowcy z Tauronu powtarzali w kółko, że plany dotyczące powołania do życia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) im się bardzo nie podobają i chcą ich solidnej korekty, a przynajmniej konkretnych rozmów z rządem na ten temat. Ale ich głos był systematycznie ignorowany. Związkowcy więc skrzyknęli się i przedstawili premierowi konkretną propozycję.