Taksówki po 6 zł za kilometr. Chcą otworzyć korporacjom drogę do potężnych podwyżek za przejazd
Jazda taksówką biorąc pod uwagę obecne ceny paliwa dawno przestała być drogim hobby. Pasażerów to cieszy, ale kierowców niekoniecznie. Zauważyli to warszawscy radni. W czwartek czeka nas głosowanie nad uchwałą, która podniesie maksymalną kilometrówkę do 6 zł. Mocno wzrośnie także opłata za trzaśnięcie drzwiami i postój.
Droga benzyna przeraża taksówkarzy, elektryki nie pomogą. Ci, co spróbowali, wciąż żałują
Przez szalejące ceny paliw jazda taksówką może być za chwilę bardziej opłacalna niż korzystanie z własnego samochodu. Firmy taksówkowe zaczynają lobbować za podniesieniem kilometrówek i coraz bardziej tęsknym okiem patrzą na pojazdy zasilane alternatywnymi napędami. Okazuje się jednak, że to nie takie proste. O próbie wprowadzenia do floty samochodów elektrycznych i sytuacji na rynku taksówkowym rozmawiamy z prezesem iTaxi Jarosławem Grabowskim.
FREE NOW zintegruje nawet współdzielone helikoptery. Zdziwieni? Ja też, dlatego zapytałem, o co chodzi
Taksówki i hulajnogi to dopiero początek. FREE NOW idzie w kierunku multimobilności i chce za pomocą jednej aplikacji organizować nam cały miejski transport. W Niemczech to się udało. O przyszłości platformy opowiada nam Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający FREE NOW Polska.
Taksówkarze koszą niebywałą kasę. Przebierają w klientach, windują ceny w kosmos. A Polacy jeżdżą
Na mnożnikach na 20 kursów mam 10, które wypadają drożej niż kursy z szyby. I klienci dalej jeżdżą. Bo nie mają wyboru – opowiada Bizblog.pl jeden z warszawskich taksówkarzy. Po poluzowaniu obostrzeń branża przeżywa hossę. Kierowcy Free Now, Ubera, Bolta, iTaxi i tradycyjnych korporacji są rozchwytywani.
FREE NOW, Bolt czy Uber? Sprawdzamy, gdzie taksówkarz zarobi dzisiaj najwięcej
Obecność na polskim rynku kilku platform do zbierania zleceń na przejazdy taksówkami powoduje, że przed podjęciem decyzji warto dokładnie przeanalizować wszystkie oferty największych aplikacji obecnych w Polsce. Sytuacja na rynku sprawia bowiem, że to firmy muszą rywalizować o kierowców. Nie odwrotnie.