Takie podróże samolotem wam się nie spodobają. Standard jak w starych tramwajach miejskich
Klasa ekonomiczna nie kojarzy się nam zwykle z komfortową podróżą. Jednak to właśnie ona znajduje się w zasięgu finansów większości z nas. Linie lotnicze mają jednak pomysły, jak z jednej strony sprawić, aby podróże były wygodniejsza, a – z drugiej: tańsze.
Setki rosyjskich pilotów jest bez pracy. Władze siłą powstrzymują ich przed emigracją
Zachodnie sankcje, ryzyko zajęcia leasingowanych, ale niespłacanych maszyn za granicą, a także kryzys ekonomiczny, który wybuchł w Rosji po agresji na Ukrainę, spowodowały uziemienie setek samolotów tamtejszych linii. Z dnia na dzień bez pracy zostali rosyjscy piloci, którzy z łatwością znaleźliby pracę za granicą, ale nie pozwalają im na to władze.
Kilkanaście dni, które wstrząsną Europą. Pasażerowie samolotów będą łkać i mdleć na lotniskach
Pracownicy czołowych linii lotniczych w Europie szykują się do strajku stulecia. Przez kilkanaście dni na lotniskach zapanuje całkowity chaos, a dziesiątki tysięcy pasażerów zostanie odprawionych, ale… z kwitkiem. Załogi takich potentatów jak Ryanair, British Airways czy Air France domagają się urlopów i znaczących podwyżek.
Wydali miliardy dolarów na nowe samoloty. I co? Schowali je do garażu
Katarczycy kupili airbusy A350 za ciężkie pieniądze, po czym zamknęli je w garażach i nie chcą pokazywać światu. Dlaczego? Bo schodzi z nich farba. Zdaniem przewoźnika problem jest nie tylko estetyczny, ale stwarza też zagrożenie dla bezpieczeństwa. Airbus do niczego się jednak nie przyznaje. Czeka nas więc bitwa na noże, w której stawką jest reputacja słynnego europejskiego producenta. Airbus z pewnością nie chciałby, by jego dzieło zostało zapamiętane jako jego „odpowiedź” na Boeinga 737 Max.
Koszmar nie luksusowy lot. Sikali na siebie, bili, próbowali wyważać drzwi 10 km nad ziemią
Podróżowanie samolotami dawno przestało kojarzyć się z luksusem i prestiżem. Coraz częściej jest wręcz odwrotnie. Pokłady pełne są mniej lub bardziej wstawionych pasażerów. Samo w sobie nie byłoby to pewnie problemem, gdyby nie to, że między pijanymi podróżnymi regularnie dochodzi scysji. A na wysokości 10 tys. metrów nie jest to zbyt bezpieczne.