Sądy znalazły doskonały patent na zalew spraw frankowych. Dla banków nie oznacza to nic dobrego
Po napaści Rosji na Ukrainę frank zdrożał do najwyższego poziomu w historii, po raz kolejny przypominając Polakom, spłacającym kredyty walutowe, na czym polega ryzyko kursowe. Dość niespodziewanie w tym samym czasie, gdy szwajcarska waluta święciła tryumfy, Komitet Stabilności Finansowej zaczął zachęcać banki, by te walczyły w sądach o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Co oznacza dla frankowiczów i czy warto się tym przejmować – wyjaśnia mec. Marcin Szołajski z kancelarii Szołajski Legal Group.
Złe banki, dobry PiS? Przypomnijcie sobie, co Orban powiedział po wyborach, nas też to czeka
Dopłaty do kredytów, ustawowe ograniczenie marż banków i wreszcie nieoprocentowane pożyczki na spłatę kredytów hipotecznych dla najbiedniejszych – według RMF FM takie pomysły leżą teraz na biurku premiera. A za chwilę zamrożenie cen żywności? Oddanie rodzinom z dziećmi całego podatku dochodowego? Trzynasta emerytura? Stop – to akurat już mamy. Spójrzcie na Węgry, bo Viktor Orban dał Polakom piękną lekcję, by nie wpadali w sidła populistów, bo ci zaraz po wyborach wykręcą ich bokiem.
Inflacja uratowała banksterów? Frankowicze przestraszyli się, że sądy puszczą ich z torbami
Niespodziewanie zmalała liczba frankowiczów, którzy planują pozwać bank w związku z kredytami we frankach. W ciągu niespełna roku odsetek zdecydowanych na taki ruch klientów spadł o 10 p.p. Zdaniem ekspertów kredytobiorcy mogli wystraszyć się wysokiej inflacji. Co nie oznacza, że banki mogą spać spokojnie, bo pozew całkowicie wyklucza wciąż stosunkowo niewielka grupa klientów.
Afera frankowa to żart przy tym, co się właśnie kroi. Może być grubo i przed sądem stanie Skarb Państwa
Zaczyna się. Pierwszy pozew o WIBOR został złożony do sądu. Ale kancelarie szykują się już na całą falę rozżalonych kredytobiorców. I mogą iść na całego, jak w aferze Get Back – zaciągnąć do sądu nie tylko bank, ale i Skarb Państwa, w tym wypadku KNF.
Frankowicze idą na całość, to już nie przelewki. Zobaczcie, kogo zamierzają dojechać
Ten grupowy proces – jeśli rzeczywiście się rozpocznie – ma wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do wprowadzenia na polski rynek ryzykownych produktów bankowych obarczonych ryzykiem walutowym – pisze Agata Kołodziej.