Dlaczego diesel jest dużo droższy od benzyny? Nie słuchajcie teorii o ukraińskich czołgach
Wysokie ceny oleju napędowego coraz bardziej irytują właścicieli diesli, zwłaszcza że benzyna kosztuje zdecydowanie mniej. Proste, atrakcyjne wyjaśnienia trafiają w tej sytuacji na bardzo podatny grunt, nawet jeśli mają niewielki związek z rzeczywistością. Zdarza się, że padają z ust osób, które może są wybitnymi ekspertami, ale nie od rynku paliw.
W Polsce może zabraknąć diesla. Będziemy się cieszyć, płacąc dychę za litr
Prawda jest taka, że winna temu może być nie tylko znikająca tarcza, ale niedobór diesla w całej Europie, który może zajrzeć nam w oczy już wiosną przyszłego roku. Zaraz po tym, kiedy okazało się, że Komisja Europejska przyczepiła się do tej części polskiej tarczy antyinflacyjnej, która obniża VAT na paliwa, gaz ziemny i nawozy, pisałam, że kiedy VAT wróci, a wraz z nim jeszcze akcyza i podatek od sprzedaży, za diesla na stacjach w przyszłym roku możemy płacić nawet blisko 10 zł za litr. Teoretycznie.
Tankujesz diesla? Tak nam przykro… Już za chwilę będziesz płacił najwięcej w Unii Europejskiej
Diesel po 10 zł za litr, benzyna „95” po 9 zł. Takie mogą efekty likwidacji tarczy antyinflacyjnej w zakresie paliw i przywrócenia na żądanie Komisji Europejskiej pełnych stawek podatków pośrednich. A to może oznaczać, że ceny paliw w Polsce wystrzelą do najwyższych poziomów w Unii. Już w tej chwili – mimo obniżonych stawek – jesteśmy w czołówce.
Benzyna będzie taniała, ale eksperci nie są zgodni, jak szybko. Tankowanie diesla wciąż rujnuje
W dniach 7-13 listopada, a więc także przy okazji kolejnego długiego weekendu polscy kierowcy przy wizycie na stacji będą mile zaskoczeni. Taką ekscytującą prognozę ma firma badawcza e-petrol.pl. Znacznie bardziej powściągliwa jest firma Reflex, która stwierdza, że maleją szanse na dalszy spadek cen paliw na stacjach. W najgorszej sytuacji są właściciele diesli, bo ceny oleju napędowego wciąż są wyższe o niemal 1,50 zł na litrze w stosunku do benzyny.
Kierowcy mają przechlapane. Diesel idzie już na 9 zł, a benzyna zaraz dobije do 7 zł
Analitycy rynku paliw nie mają optymistycznych prognoz dla kierowców. Nie dość, że cały czas jest bardzo drogo, to ma być jeszcze drożej. W efekcie olej napędowy jeszcze nigdy nie był tak drogi. Nie ma też dobry wieści z globalnego rynku ropy. Nie wiadomo, jak skończą się tarcie na linii USA – państwa OPEC+. Do tego dochodzą jeszcze strajki we Francji i awaria w Holandii.