Presja na stacjach paliw. Ceny benzyny znowu powkurzają Polaków
Ropa osiąga poziomy cenowe widziane ostatni raz parę miesięcy temu. Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) zwraca uwagę, że te skoki cenowe, za które obwinia w pierwszej kolejności cięcia OPEC+, mogą wyhamować wzrost gospodarczy w wielu krajach. Jak to odbije się na cenach na polskich stacjach? Część analityków twierdzi, że w najbliższych dniach lekko może podrożeć benzyna. Fot. Daniel Sztork/Shutterstock.
To koniec przecen na stacjach paliw. Taniej już nie będzie
W ostatnich tygodniach polscy kierowcy raczej nie mieli powodów do narzekania. Od początku lutego ceny paliw systematycznie spadały. Najbardziej oleju napędowego, który w tym czasie stracił na wartości aż o 90 groszy. Jednak eksperci z początkiem kwietnia przewidują koniec tej serii spadków. To m.in. pokłosie wyraźnego odbicia też na rynku ropy.
Szaleństwo na stacjach paliw. Takich cen paliw kierowcy nie widzieli od roku
Rynek ropy z potężnymi zawirowaniami. Niepokój budzą kłopoty sektora bankowego, w czym nie pomogła ostatnia podwyżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Nawet ożywienie gospodarce w Chinach nie za bardzo może pomóc. W Polsce kierowcy mają wyłącznie powody do zadowolenia. Bo na naszych stacjach paliw, na przełomie marca i kwietnia, nurkują wszystkie ceny paliw. Olej napędowy ostatni raz był na takich poziomach prawie rok temu.
Widzieliście cenę diesla? Kierowcy przecierają oczy ze zdumienia
Na rynku ropy jesteśmy świadkami niewielkiego odbicia od dna po serii ostatnich strat. Zawirowania bankowe w Stanach Zjednoczonych obudziły strach przed inflacją i rynek wyczekuje na decyzję względem stóp procentowych amerykańskiej Rady Federalnej. To okazuje się teraz ważniejsze niż rosnące zapotrzebowanie energetyczne w Chinach, które kończą z polityką zero-COVID. I to wszystko za chwilę powinniśmy też odczuć na polskich stacjach paliw. Zwłaszcza przy cenie diesla.
Ależ szarpnęło rynkiem paliw! Co to oznacza dla polskich kierowców?
To już chyba koniec ostatnich spadków na rynku ropy. Straty z ostatnich dni, spowodowane w pierwszej kolejności zawirowaniami bankowymi w Stanach Zjednoczonych, odrabia zarówno Brent, jak i WTI. Eksperci jednak uspokajają. To wcale nie znaczy, że to koniec nieco tańszych czasów dla polskich kierowców. W kolejnych dniach dalej jest szansa na większe spadki w przypadku oleju napędowego i nieco mniejsze jeżeli chodzi o benzynę.