Biedronka ruszyła z usługą dla spragnionych alkoholu. Błyskawiczna dostawa pod drzwi
Właściciel Biedronki, czyli spółka Jeronimo Martins Polska wystartowała z nową usługę typu q-commerce pod nazwą Party Express. Są to wyspecjalizowane szybkie dostawy imprezowych towarów pierwszej potrzeby, czyli alkoholi, popitek, przekąsek czy akcesoriów do grillowania. Partnerem Jeronimo Martins Polska jest firma Glovo, która współnie z właścicielem Biedronki obsługuje już usługę szybkich dostaw pod nazwą Biek.
Większe zarobki dla górników? Chyba więcej alkomatów
Górnik, to ciężki fach, wiadomo. Trzeba zjechać kilkaset metrów pod ziemię, gdzie wilgotność i temperatura robią swoje. Robota nie do pozazdroszczenia. Ciut inaczej jest, jak spojrzymy na górnicze uposażenia. Te w ostatnich dwóch latach puchły w tempie, którego pozazdrościć może każda inna grupa zawodowa. Ale wychodzi na to, że niektórym zamiast wyższych pensji, bardziej przydałby się alkomaty.
Nie pojeździsz na alko. To nic, że stracisz auto, zobacz, co zrobi ci ubezpieczyciel
Osoby myślące, że po kieliszku wina mogą prowadzić samochód, będą musiały zweryfikować swoje postępowanie, gdyż właśnie weszły zmiany w Kodeksie karnym, dzięki którym ma zostać ukrócona jazda pod wpływem alkoholu. Przyłapany na gorącym uczynku pijany kierowca może stracić nie tylko prawo jazdy, ale i samochód. Do tego ubezpieczyciel może domagać się od nietrzeźwego sprawcy wypadku zwrotu kosztów. Słyszeliście w ogóle o tym?
Wsiądziesz na gazie i już sobie nie pogazujesz. Zabiorą ci samochód
14 marca wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu karnego. Ci, co wsiądą za kółko po spożyciu alkoholu, muszą liczyć się nawet z konfiskatą samochodu. Obecnie za jazdę w stanie po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) grozi mandat w wysokości co najmniej 2500 zł. Za stężenie powyżej 0,5 promila kierowcy mogą zapłacić od 5 tys. do 60 tys. zł. W obu przypadkach otrzymuje się też 15 punktów karnych za maksymalną możliwą liczbę za pojedyncze zdarzenie.
Uważaj na te piwa. Niektóre mają coś nie tak z alkoholem
Państwowa inspekcja przeprowadziła dużą kontrolę piw smakowych oraz drinków alkoholowych i jej efekty są dość zaskakujące. Okazuje się, że wiele tego typu napojów ma zaniżoną zawartość alkoholu względem deklaracji producenta, ale nie brakuje takich, które alkoholu mają za dużo. Kontrolę przeprowadzono w 66 sklepach i u 22 producentów, a różnego rodzaju nieprawidłowości wykryto u ponad co piątek skontrolowanej firmy.