Rosjanie biorą się za budowę własnych samolotów. Mają dla swoich linii fatalną wiadomość
Odcięci od dostaw komponentów z zagranicy i śmiertelnie skłóceni z leasingodawcami rosyjscy przewoźnicy są dzisiaj w bardzo trudnym położeniu. Jedynym ratunkiem jest dla nich podłączenie do państwowej kroplówki i rozpoczęcie produkcji własnego sprzętu. Tak by żaden Boeing już nigdy nie dyktował im warunków. Jest tylko jeden szkopuł – wygląda na to, że Rosjanie kompletnie nie byli przygotowani na taki rozwój wypadków.
Bruksela zadała niespodziewany cios Aerofłotowi. Ukradzione samoloty są do wyrzucenia
Unia Europejska skrzętnie prowadzi listę linii lotniczych, które są niemile widziane w jej przestrzeni powietrznej. I nie chodzi tu o żadne polityczne niesnaski, co o zwykłe względy bezpieczeństwa. Strach, że to coś, co zostało dopuszczone do lotu w kraju trzeciego świata mogłoby nagle zwalić się mieszkańcom Europy na głowę. Do tego zaszczytnego grona dołączyli właśnie rosyjscy przewoźnicy.
Putin cenzuruje linie lotnicze. Biada tym, co pisną Zachodowi choćby słówko
Rosyjskie lotnictwo pogrążą się w gigantycznym kryzysie. Wiemy to my, wie to też Władimir Putin. Prezydent Rosji chciałby jednak żebyśmy wiedzieli mniej. Dlatego ostrzegł właśnie linie lotnicze przed wypaplaniem krajom Zachodu, jak wygląda ich rzeczywista sytuacja.
Uciekł z rosyjskiego Ryanaira i wali prawdę między oczy. Teraz to dopiero w Moskwie się wkurzą
Andriej Kałmykow to były szef największego rosyjskiego lowcostu – Pobedy. Menedżer zwiał z kraju jeszcze przed wojną, a na początku marca zrezygnował ze stanowiska. Pewnie właśnie temu zawdzięczamy jego nieskrępowaną szczerość. A jako człowiek, który zna sytuację branży lotniczej w Rosji ma naprawdę dużo do powiedzenia. (fot: Anna Zvereva/Flickr.com/CC BY-SA 2.0)
Szczwany trik Rosjan. Aerofłot przemalował samoloty i chce latać za granicę
Szok. Aerofłot ogłosił, że na początku kwietnia do jego siatki wracają połączenia międzynarodowe. Narodowy przewoźnik dopiero co wycofał się całkowicie z latania poza kraj. Nie wytrzymał jednak nawet miesiąca. Linia przemalowała oznaczenia na samolotach, udając, że są zarejestrowane w Rosji i próbuje wrócić do gry.