1 października wchodzi ważna zmiana. Nie przyniesiesz butelki, stracisz pieniądze
Od 1 października 2025 roku zapłacimy więcej za napoje w butelkach PET, puszkach i szklanych opakowaniach. Sprawdź, na czym będzie polegał system kaucyjny.

Butelki z kaucją
Od 1 października 2025 w Polsce będzie obowiązywał system kaucyjny. Pierwotnie miał zostać wprowadzony już od 1 stycznia br., natomiast przedsiębiorcy domagają się przesunięcia kluczowego dla nich terminu na 1 stycznia 2026 roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że od października konsumenci będą oddawać opakowania do recyklingu w przeznaczonych do tego punktach. Kaucja zostanie nałożona na:
- butelki PET o pojemności do 3 l – 50 groszy,
- puszki metalowe o pojemności do 1 l – 1 zł,
- butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l – 1 zł.
Opłata pozornie nie jest wysoka, ale jeśli każdego dnia wypijasz butelkę wody mineralnej, tygodniowo tracisz na kaucji 3,5 zł, miesięcznie 14 zł, a w skali roku ponad 180 zł. Kwoty te mają zachęcić Polaków do korzystania z systemu kaucyjnego. Jak pokazują badania „Postawy Polaków wobec systemu kaucyjnego” przeprowadzone przez Biostat, aż 73,3 proc. respondentów uważa ten system za najlepszy pod kątem odzyskiwania opakowań po napojach. Zatem, przynajmniej w teorii, nie powinniśmy mieć problemu z włączeniem się do niego.
System kaucyjny a sprzedawcy i producenci
Częścią systemu kaucyjnego staną się nie tylko konsumenci, ale też sprzedawcy i producenci. Ci drudzy będą mieli obowiązek umieszczania na opakowaniach odpowiedniego logotypu oraz informacji o wysokości kaucji. Sprzedawcy natomiast będą mieli możliwość lub obowiązek organizować punkty odbioru opakowań. Obowiązek dotyczy przedsiębiorców prowadzących sklepy o powierzchni powyżej 200 mkw. Z kolei właściciele punktów handlowych o mniejszej powierzchni będą musieli pobierać kaucję i przyjmować z powrotem butelki szklane. Oczywiście, mogą również prowadzić punkty zbiórki pozostałych opakowań, ale ze względów logistycznych i finansowych prawdopodobnie niewielu się na to zdecyduje.
Więcej o systemie kaucyjnym czytaj na Bizblog.pl:
Kaucja to nie wszystko. Jakie dodatkowe koszty poniosą konsumenci?
Zamknięty system obiegu odpadów może kosztować konsumentów więcej, niż tylko nieodebraną kaucję. Jak wskazuje Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej, mogą wzrosnąć opłaty związane z wywozem odpadów. Przedsiębiorcy obsługujący gminy obecnie osiągają duże zyski ze sprzedaży cennych, wyselekcjonowanych surowców, które od 1 października będziemy oddawać w ramach systemu kaucyjnego. Aby zrekompensować sobie straty, podniosą opłaty, a podwyżki te gminy przerzucą na mieszkańców. W efekcie system kaucyjny stanie się jeszcze droższy.
System kaucyjny dla ochrony środowiska i efektywnego recyklingu?
Skoro system kaucyjny obciąża wszystkich: producentów, sprzedawców i konsumentów, to czy w ogóle opłaca się go wprowadzać? W tym miejscu warto dodać, że system kaucyjny jest elementem rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), która w Polsce na chwilę obecną nie funkcjonuje. ROP zakłada przeniesienie odpowiedzialności w zakresie gospodarowania odpadami z gmin i konsumentów na producentów. W Niemczech, gdzie działa zarówno ROP, jak i system kaucyjny, gminy ponoszą ok. 30-40 proc. niższe koszty gospodarowania odpadami.
Wprowadzenie systemu kaucyjnego ma na celu poprawę efektywności segregowania odpadów i ponowne wykorzystanie surowców w ramach recyklingu. Okazuje się, że segregowanie odpadów plastikowych i szklanych nie przynosi oczekiwanych rezultatów, głównie dlatego, że w workach znajdują się odpady, których nie sposób odzyskać. W Niemczech wskaźnik recyklingu opakowań objętych kaucją wynosi 97 proc. i podobnego wyniku spodziewamy się w Polsce. Problemem może okazać się brak odpowiedniej infrastruktury i niechęć Polaków do systemu kaucyjnego. Choć póki co jesteśmy do niego nastawieni entuzjastycznie, nie wiadomo, co się stanie, gdy gminy podniosą i tak już wysokie opłaty za wywóz odpadów.