W tym roku pracowników czeka przełomowa zmiana. Wigilia będzie po raz pierwszy dniem wolnym od pracy. Ale od początku jest problem z pracownikami handlu. Ustawa miała ich ochronić, by nie byli za bardzo eksploatowani przez pracodawców, a okazuje się, że przepisy są do kitu. W grudniu może zrobić się afera.

O wolną Wigilię Bożego Narodzenia toczyła się długa i bardzo głośna batalia. W końcu się udało, choć nie tak, jak planowała Lewica, od 2024 r., ale dopiero od 2025 r. Minęło, jak z bicza strzelił, bo dzielą nas od tej pierwszej wolnej dla pracowników Wigilii już tylko niecałe cztery miesiące.
Aż tu nagle okazuje się, że może być problem.
Pracownicy handlu wpuszczeni w maliny
Wolną Wigilię udało się załatwić dzięki temu, że jednocześnie zadbano o branżę handlową. W zamian za wolne w Wigilię rząd pozwolił na to, by w grudniu były aż trzy niedziele handlowe. Ale to z kolei obciążenie dla pracowników handlu, którzy mogli by zostać poszkodowani kosztem całej reszty pracowników, którzy na zmianach zyskują.
Dlatego ustalono, że choć niedziele handlowe w grudniu mogą być trzy, to każdy pracownik może pracować w tych dniach jedynie dwa, a nie trzy razy - aby nie utrudniać im życia rodzinnego. Jak ustalić grafiki, to już ból głowy pracodawców, którzy będą chcieli handlować przez wszystkie trzy niedziele.
I tak to wyglądało na papierze. Tylko najwyraźniej tym papierom nikt się zbyt szczegółowo nie przyglądał i dopiero teraz wchodzi na jaw, że może i przepisy pozwalają pracownikom handlu pracować maksymalnie przez dwie grudniowe niedziele, ale jeśli pracodawca te przepisy złamie, nie grożą mu za to absolutnie żadne sankcje. Ustawodawca po prostu tego nie przewidział, o czym pisze „Rzeczpospolita”.
Więcej o zakazie handlu w niedzielę przeczytacie tutaj:
W grudniu może rozpętać się awantura
Skąd o tym wiemy? Bo ustawą o wolnej Wigilii zajmuje się Trybunał Konstytucyjny. Spokojnie, to nie znaczy, że ten dodatkowy dzień wolny jest zagrożony.
Ustawę do TK skierował prezydent Andrzej Duda w trybie kontroli następczej, co oznacza, że ustawa chodzi w życie, ale prezydent zleca TK jednak zbadanie jej zgodności z Konstytucją.
Przy czym powiedzmy sobie jasno: kontrola została zlecona punktowo i wolnego w Wigilię Trybnuał nie ruszy, jak informował od początku prezydent. Nie to było jego intencją. Prezydent do rozparzenia przez TK skierował kwestię pracowników handlu.
A teraz właśnie dodatkowo skierowano do TK uzupełnienie do tamtego wniosku prezydenta Dudy, z którego wynika, że prawo sobie, a pracownicy handlu bez mrugnięcia okiem mogą być w grudniu zmuszani do pracy w trzy niedziele.
Zakładam, że pracownicy handlu nie monitorują regularnie, co się dzieje w Trybunale Konstytucyjnym, żyją więc dziś w przeświadczeniu, że prawo ich chroni. Przekonać się o tym, że jednak nie, mogą dopiero pod koniec listopada, kiedy pracodawcy będą układać grafiki pracy na grudzień.
I jeśli do tego czasu sprawa nie zostanie rozwiązana, może rozpętać się niezła awantura.