Promocje w sklepach? Gazetki nie kłamią, Polacy się zapłaczą
UceResearch, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX przeanalizowało ponad 2,4 mln promocji gazetek sieci handlowych i wyniki wskazują, że w całym 2023 r. było ich o 10,5 proc. mniej niż w 2022 r. Największy spadek liczby akcji wspierających sprzedaż odnotowały hurtownie i markety budowlane. Najbardziej zwiększyły liczbę promocji sklepy z RTV i AGD. Eksperci mają podzielone zdania, czy w tym roku nastąpi odbicie, ale są zgodni co do tego, że im mniej jest promocji na rynku, tym więcej tracą Polacy. Średnio kilkaset złotych rocznie.
Nie wiem, czy wiecie, ale każdy ma inną inflację. Stąd to oburzenie, kiedy GUS podaje miesięczne dane o wzroście cen, a Polacy krzyczą, że to bzdury, bo oni w sklepach widzą, że ceny rosną znacznie szybciej. Za chwilę będą mogli sami sobie policzyć, jaka jest prawda. I wtedy może się okazać, że nie mają racji.
Czy mówią wam coś „pingwinek” i „pierścień”? Tak Polacy zabawiają się w alkowie
Na ogół Polacy nie wspominają pozytywnie okresu pandemii, ale u niektórych z nich lockdown sporo zmienił, zwłaszcza w sferze seksualnej. Dowodem na to jest po pandemiczny wzrost popytu na gadżety erotyczne. Allegro podaje, że w tym roku walentynki przypadają w środę i to właśnie w tym dniu dokonywanych jest najwięcej zakupów z kategorii gadżety i akcesoria erotyczne. A co trafia najczęściej do koszyka? Wibratory, stymulatory i pierścienie – to standard. Ale są też inne ciekawe
Lidl czy Biedronka? Polacy wskazali ulubiony sklep
Rok 2023 upłynął pod znakiem wojen cenowych. Sieci nie tylko wprowadzały promocje, ale także obniżały ceny regularne, stając do walki o miano najtańszego sklepu. Jak wynika z Rankingu Popularności Sieci Handlowych 2024 przygotowanego przez Listonic, największa rywalizacja o klienta toczyła się wśród dyskontów i tam doszło do znaczących zmian. Według danych CMR w 2023 nadal kupowaliśmy mniej za więcej, choć pod koniec roku liczba produktów w koszyku była zbliżona do poziomu z końcówki 2022 r.
Polacy obrazili się na sklepy? Zamiast stać w kolejkach, zamawiają gotowe dania
Coraz rzadziej Polacy chodzą do sklepów. A jeśli już przychodzą, to robią zakupy szybko – średnio w 15 min. Choć wysoka inflacja skutecznie powstrzymuje wielu przed otwarciem portfela, to inni zamiast poświęcać czas na wyjście do sklepu oraz gotowanie, wolą zamówić jedzenie na dowóz.