Polacy przestali szaleć w sklepach. Za to kupują samochody
Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego o sprzedaży detalicznej we wrześniu nie napawają optymizmem – Polacy ostro wyhamowali z zakupami w sklepach stacjonarnych takich rzeczy, jak ubrania i obuwie, rzadziej też sięgają po prasę drukowaną oraz książki. Niezmiennie prym wiedzie sprzedaż samochodów, a im bliżej zimy, tym więcej kupujemy paliw.
Motoryzacja niezmiennie błyszczy. Jako jedyna w Polsce. Inne branże ledwie zipią
Dane o sprzedaży okazały się wyraźnie lepsze od prognoz i wyniku z lipca. Ze wszystkich badanych przez GUS segmentów jedynie w przypadku motoryzacji nie doszło do spadków. Niby trudno się cieszyć z tego, że tąpnięcie nie był tak głębokie, jak spodziewali się ekonomiści, ale okazuje się, że pojawiają się pierwsze nieśmiałe jeszcze oznaki ożywienia. Przynajmniej jeśli chodzi o konsumpcję.
Zero promocji i droga dostawa. Zakupy w internecie już nas nie kręcą
Wartość sprzedaży detalicznej w Polsce przez internet zmalała w ciągu roku o 4,4 proc. Takie dane opublikował Główny Urząd Statystyczny, a analitycy widzą w nich znak, że rozpędzona podczas pandemii branża zalicza spowolnienie. Problem jest jednak taki, że dane GUS-u o e-commerce są ślepe na wyniki sprzedaży zagranicznych gigantów tej branży w Polsce.
W sklepach jest za drogo. Polacy nie wydają już pieniędzy, robią z nimi coś innego
W 2023 r. sprzedaż detaliczna ani razu nie wyszła na plus w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ekonomiści zakładają, że poprawa nastąpi po wakacjach, głównie dzięki rosnącym pensjom, które mają szansę napędzić konsumpcję i zwiększyć sprzedaż towarów i usług. Czy tak się stanie? Na razie Polacy wciąż bardziej skłonni są do oszczędzania niż szastania pieniędzmi na lewo i prawo.
E, chyba jednak tego nie kupię. Tanio, nietanio nie ma znaczenia
Sprzedaż detaliczna spada, bo Polacy przestali robić zakupy. Rok do roku zjechała w czerwcu o 4,7 proc. I tak mamy ze spowolnieniem spadków, bo w maju było to -6,8 proc. rok do roku. Ekonomiści wskazują, że to szósty miesiąc z rzędu, kiedy sprzedaż spada, a na polepszenie sytuacji musimy poczekać do trzeciego kwartału.