Masz kredyt mieszkaniowy w złotych? Poczujesz się teraz jak frankowicz. Albo jeszcze gorzej
Myślicie, że stopy wrosną do 4 proc.? Właśnie się okazało, że może to być nawet do 5-6 proc. A to oznacza, że spłacający kredyty złotowe mogą mieć problemy podobne do frankowiczów. Raty niektórych mogą wzrosnąć nawet o 80 proc. w stosunku do września 2021 r. Banki zaczynają się bać, że rząd zamrozi oprocentowanie kredytów, by zrobić Polakom prezent przed wyborami.
No to się zaczęło. Chcieli zarobić, kupując mieszkanie na kredyt. Nic z tego, dopadł ich WIBOR
Ceny najmu mieszkań wystrzeliły i w ciągu ostatniego roku wzrosły o 10-15 proc. Są już wyższe niż przed pandemią, ale to i tak niewiele daje. Ci, którzy zadłużyli się kupując na wynajem, zaraz zaczną tracić zamiast zarabiać.
Raty kredytów wzrosną jeszcze bardziej. Kolejna podwyżka stóp procentowych jak amen w pacierzu
To jest zdecydowanie nieprzyjemna wiadomość, Nowy rok zacznie się od podwyżek rat spłacanych przez nas kredytów. Zdaniem ekonomistów we wtorek Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych. A to nie jedyna zła informacja, jak czeka nas w tym tygodniu.
Raty rosną w zastraszającym tempie. Krzyczcie, że chcecie ich zamrożenia, rząd się zgodzi, a banki dostaną szału
Plotę bzdury i tak się nie da? No to popatrzcie na Węgrów, oni właśnie to zrobili, bo tamtejsze stopy procentowe urosły już do 2,4 proc. w reakcji na inflację na poziomie 7,4 proc. My w Polsce mamy inflację jeszcze wyższą, a jednocześnie ciągle jeszcze niższe stopy procentowe. Jak myślicie, co stanie się dalej? No właśnie.
Spłacacie kredyty, macie przechlapane. Stopy wzrosną aż o 275 punktów, WIBOR oczywiście jeszcze bardziej
Jak wysoko nas to wszystko zaprowadzi? Pokazują to kontrakty terminowe zawierane na stopy procentowe (FRA). Co pokazały po decyzji URE? Że za trzy miesiące WIBOR3M, na który opiera się większość naszych kredytów, osiągnie wartość 3,6 proc. Przypomnę tylko, że dziś jest zaledwie na poziomie 2,4 proc., a i tak wielu kredytobiorców szlag trafia, że tak wysoko, bo przecież stopy procentowe NBP są na poziomie 1,75 proc. – pisze Agata Kołodziej.