Stary trik na ogrzanie mieszkań robi furorę w Europie. Wykupują świece, ale zapominają o jednej ważnej rzeczy
Sposób na „darmowe” ogrzewanie podbija nie tylko Polskę, ale i naszego znacznie bogatszego zachodniego sąsiada. Różnica polega na tym, że Niemcy już wiedzą, że może być groźny, a tamtejsza straż pożarna na każdym kroku ostrzega przed skutkami eksperymentów z ogniem i ceramiką. Chcesz dogrzewać się donicą ze świeczkami? Zainwestuj w koc pożarniczy, bo wiadro wody może nie pomóc.
Chcesz radykalnie obniżyć rachunki za ogrzewanie? Zastosuj taktykę salami i trzy proste sztuczki
Rosnące ceny coraz bardziej dają się Polakom we znaki. Najnowsze badanie CBOS nie pozostawia złudzeń. Już 86 proc. z nas odczuwa skutki drożyzny. Najbardziej sen z powiek spędzają nam podwyżki cen energii. Chociaż jest dodatek węglowy i energetyczny, to i tak rachunki za ten sezon grzewczy będą pewnie szokować. O domowe sposoby na ich przynajmniej częściowe zmniejszenie pytamy Łukasza Dembskiego, akredytowanego audytora certyfikatu Zielony Dom. Stosując proste triki, można obniżyć rachunki o 50-60 proc.
Pompa ciepła wciąż jest najtańsza. Węgiel, gaz, a nawet drewno nie mają żadnych szans
Polacy nie chcą wydawać fortuny na węgiel. Najchętniej całą zimę przetrwaliby również w towarzystwie jak najefektywniejszego i przy okazji najtańszego źródła ciepła. Tylko jak dokonać takiego wyboru, w dobie kryzysu energetycznego, przy szalejących cenach surowców i wyhamowanej też transformacji? Swoje wyliczenia ma Paweł Lachman, szef Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). Zgodnie z nimi wybór jest tylko jeden.
Zakręcasz kaloryfery, żeby zaoszczędzić? Spółdzielnia uzna cię za złodzieja i poda do sądu
Cała Europa oszczędza ciepło ze względu na kryzys energetyczny. Ale okazuje się, że nie można przesadzić, bo można narobić sobie kłopotów. Na przykład jeśli wyłączysz zupełnie grzejniki, licząc, że ogrzeją cię sąsiedzi. Grzejesz się na ich koszt, czyli ich okradasz. Spółdzielnia mieszkaniowa może cię za to pozwać do sądu.
Macie dosłownie kilka godzin, by załatwić sobie tańsze ogrzewanie. Dzisiaj mija termin
11 października jest ostatnim dniem, by zapewnić sobie rządowe dopłaty do ogrzewania. Dla kogo? Dla gospodarstw domowych, ale też dla odbiorców wrażliwych jak szkoły, przedszkola czy szpitale. Co robić? Nie, nie biegniecie do ciepłowni, raczej do spółdzielni albo wspólnoty, żeby upewnić się, czy zarząd zadbał o złożenie odpowiednich dokumentów, żebyście mieli taniej.