Polski konsument jak pijany pingwin. GUS podał wstępne dane PKB w ubiegłym roku
Wstępne dane o PKB w 2022 r. były minimalnie lepsze od oczekiwań, ale ekonomistów martwi tąpnięcie konsumpcji z końcówki roku. Na dodatek wybicie inwestycyjne, do którego doszło w tym samym czasie i które zniwelowało negatywny wpływ spożycia, jest ich zdaniem nie do utrzymania w nadchodzących kwartałach. Dlatego należy się spodziewać, że w pierwszych trzech miesiącach 2023 r. PKB zjedzie poniżej 0,5 proc. Oby nie niżej!
Nastąpiła destrukcja popytu i inwestycji. Polska gospodarka powoli obumiera
Z pełnych danych o PKB wynika, że wysokie stopy procentowe przyhamowały w trzecim kwartale wydatki gospodarstw domowych, ale też przyczyniły się do niższego poziomu inwestycji. Dołek dopiero przed nami. W pierwszym kwartale przyszłego roku wzrost gospodarczy może spaść do nawet 1 proc. Oby tylko nie zjechał jeszcze niżej.
A więc stagflacja? Złotego to w ogóle nie rusza. Nasza waluta wciąż beztrosko szybuje
Produkt krajowy brutto wyższy od prognoz, inflacja wciąż wysoka, ale bez przebijania rynkowych oczekiwań, do tego nabierający rozpędu złoty. Można by pomyśleć, że wszystko zmierza ku lepszemu, ale tak naprawdę wszystko jest jeszcze możliwe, a naszą gospodarkę może jeszcze trafić i stagflacja.
GUS zrewidował dane o PKB. W ubiegłym roku było lepiej, niż wyliczył w kwietniu
Główny Urząd Statystyczny podniósł opublikowany w kwietniu odczyt PKB o 0,9 pkt. proc. za ubiegły rok. Według zaktualizowanych danych polska gospodarka w 2021 r. rozwijała się w tempie 6,8 proc.
Tak hamuje Polska gospodarka. Już wiadomo, kiedy stanie, i jak bardzo nas to zaboli
Polska gospodarka w drugim kwartale rozwijała się nieco szybciej niż wynikało ze wstępnych danych GUS opublikowanych 17 sierpnia. PKB wzrósł o 5,5 proc., a nie 5,3 proc. Zjazd jest jednak znaczny, dynamika w ujęciu kwartalnym obniżyła się o 2,1 p.proc., a w kolejnych kwartałach ma być jeszcze gorzej.