Wyższa składka zdrowotna. Naprawdę myślicie, że teraz kolejki do lekarzy będą krótsze?
Składka zdrowotna, której nie można liczyć od podatku, miała zapewnić nowe źródełko pieniędzy, by pacjenci nie byli odsyłani z kwitkiem. Tymczasem pacjenci nic z niej nie będą mieli, bo wszystko pożre inflacja i podwyżki dla lekarzy. Sytuacja pacjentów nie poprawi się ani o milimetr. Już chyba nawet nie ma co żałować, że PiS właśnie odpuścił przedsiębiorcom i pozwoli im jednak część składki odliczać.
Zmiany w składce zdrowotnej. Pół kraju klnie na Polski Ład, teraz szału dostaną wszyscy
Wybierajcie. Prywatyzacja służby zdrowia albo jeszcze wyższe podatki na jej utrzymanie. Ach, jest jeszcze jedna opcja: może być jedno i drugie. Tak czy siak rewolucja wprowadzona przez Polski Ład podwyżka to dopiero początek.
Szykujcie się na nowe podatki od margaryny i chipsów, bo w ochronie zdrowia brakuje pieniędzy
Właśnie samo Ministerstwo Zdrowia przyznało, że czas na nowe „opłaty prozdrowotne”, a więc podatki wzorowane na opłacie cukrowej. Od czego? Na początek od suplementów diety i częściowo utwardzonych tłuszczów trans, które znajdują się m.in. w margarynie, chipsach, serach topiony czy zupkach w proszku. Do tego i tak trzeba będzie wprowadzić dodatkowe ubezpieczenia, np. opiekuńcze, finansujące opiekę długoterminową, a sprawców wypadków pod wpływem alkoholu czy narkotyków zmusić do partycypacji w kosztach leczenia ich ofiar.
Pamiętacie awanturę o pieniądze dla TVP i chorych na raka? Zobaczcie, co z tego wyszło
2 mld dla TVP i 2 mld dla chorych na raka. Mało kto chyba już pamięta, że gdy wybuchła afera o pieniądze na media publiczne, prezydent postanowił podjąć salomonowe rozwiązanie i zaoferować też pomoc chorym onkologicznie Polakom. I właśnie możemy się przekonać, co z tego wyszło.
Nie tylko nasz rząd podwyższa podatki, by dać na służbę zdrowia. Boris Johnson chce 10 mld funtów
Dodatkowe wpływy na poziomie 10 mld funtów rocznie ma przynieść podwyżka podatków, którą szykuje premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na państwowy system ochrony zdrowia NHS oraz pomoc społeczną. Ten plan już wywołał napięcia w Partii Konserwatywnej, bo podczas wyborów w 2019 r. Boris Johnson zarzekał się, że żadnych podwyżek podatków nie wprowadzi.