Rząd: jakość powietrza się poprawia. Tak bardzo, że używanie maseczek powinno być obowiązkowe
Nie wiem, czy słyszeliście, ale według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Polsce jakość powietrza jest coraz lepsza. Szybko to podłapała szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska, według której to skumulowany efekt działań rządu a także realizacji programu Czyste Powietrze. Tymczasem teraz, w środku dosyć upalnego lata, stężenie pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10 dalej potrafi być przekraczane o setki procent.
Lato tylko przez szybkę? Ekstremalny smog truje niczym w zimie
Chociaż Ministerstwo Klimatu i Środowiska w odpowiedzi na pytania o powód przełożenia w czasie wejścia w życie nowych norm dla paliw stałych, w tym dla węgla, przekonuje, że jakość powietrza w Polsce ulega stałej poprawie, to smogowa statystyka pokazuje zgoła coś odmiennego. Już na starcie minionego sezonu grzewczego, na przełomie września i października ub.r., normy potrafiły być przekroczone o 4000 proc. Czerwiec powitaliśmy z wynikiem przeszło 3000 proc.
Czujecie? To nie zapach wiosny, to smog dusi Polskę
Aż strach pomyśleć, jak bardzo Polacy słuchają prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który we wrześniu ubiegłego roku radził im, żeby palili w piecach wszystkim, czym się da, poza szkodliwymi rzeczami. I patrząc na doniesienia smogowe na mniej niż miesiąc przed kalendarzowym latem, trzeba przyznać, że Polacy wsłuchują się w te słowa do tej pory bardzo pilnie. A Ministerstwo Klimatu i Środowiska na wszelki wypadek otworzyło już furtkę, żeby recepta Kaczyńskiego mogła być skuteczna na jeszcze dłużej.
Wiosenny atak smogu. Kopcą, jakby mróz za oknem ściskał. Jest maj, a padł nowy rekord
Chociaż program Czyste Powietrze nieco przyspieszył i liczba składanych tygodniowo wniosków znowu przekracza 4 tys., to naprawdę trudno mówić o skutecznej walce rządu z brudnym powietrzem. Normy jakości powietrza przekraczane w drugiej połowie maja nawet o 5000 proc. są tego niestety najlepszym potwierdzeniem. Tylko że to nie jest efekt jakiś pechowych prądów powietrza i niesprzyjającej aury. Gabinet Mateusza Morawieckiego doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje, bo to pokłosie wcześniej przyjętej taktyki.
Nie ma znaczenia, że wysiądą wam serce i płuca. Ważne, że zimą gminy będą mogły sprzedawać węgiel
Już wiemy dlaczego rząd zdecydował się na odstąpienie od nowych norm jakości paliw stałych, w tym węgla. Po tygodniach oczekiwania dostaliśmy wreszcie odpowiedź od Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Jak czytamy: dzięki temu będzie można dalej kontynuować sprzedaż opału przez gminy. A co z rosnącym zagrożeniem smogiem? Resort wykazuje się dobrym nastrojem i utrzymuje, że jakość powietrza ulega w naszym kraju stopniowej poprawie.