Nowa strategia resortu edukacji. Nauka zdalna ma nie grozić zaszczepionym uczniom
Oświatowi kuratorzy przekazali dyrektorom szkół, że od teraz w ramach jednej klasy mogą organizować i zajęcia stacjonarne i naukę zdalną. Tyle że na uczenie się w domu powinni być kierowani wyłącznie uczniowie niezaszczepieni. W środę padł nowy rekord liczby zakażeń czwartej fali. Sytuacja epidemiczna robi się coraz trudniejsza, a lekarze ostrzegają, że system działa ostatkiem sił.
Ty też uważasz, że nauczyciele to darmozjady i powinni się wziąć do roboty? Gratulujemy przenikliwości
Najpierw oświatowa Solidarność, potem Związek Nauczycielstwa Polskiego, a na koniec samorządowcy. Tak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek chce namawiać do zmian w prawie oświatowym. Byle nie przesadził z perswazją.
Co z lockdownem i nauką zdalną? Padły jasne deklaracje ze strony rządu. I bardzo ryzykowne
Sypie się plan, w którym lockdownowi i nauce zdalne skuteczny opór daje doskonale radząca sobie z czwartą falą pandemii służba zdrowia. Ta pod naporem ponad 20 tys. dobowych przypadków jest w coraz gorszym stanie. Przy 30 tys. szpitale mogą przestać przyjmować chorych. Rząd widzi to jednak inaczej niż lekarze.
Koniec nauki stacjonarnej. Pamiętacie, jaki warunek postawił minister? Brakuje naprawdę niewiele
Wiecie, że sytuacja pandemiczna jest obecnie gorsza niż rok temu o tej samej porze? Jakby tego było mało, nauka zdalna wprowadzona już była wtedy we wszystkich szkołach. Wkrótce możemy mieć powtórkę tego scenariusza, właściwie rodzice powinni się na to już szykować.
Jest kolejny rekord czwartej fali, szpitale coraz bardziej zapełnione, ale nauki zdalnej nie będzie
Chociaż liczba dobowych zachorowań wystrzeliła w górę, mocno przyspieszając ministerialne prognozy, to szef resortu edukacji i nauki zachowuje spokój. Zdaniem Przemysława Czarnka na dziś nie ma żadnych planów wprowadzenia w całym kraju nauki zdalnej. W piątek rano minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o kolejnej rekordowej liczbie nowych zakażeń w czwartej fali koronawirusa.