Jeszcze chwila i kurs złotego eksploduje, a do Polaków popłynie kasa, jakiej jeszcze nie oglądali
Złoty po fatalnym 2021 r. powoli pnie się w górę i odrabia gigantyczne straty z ostatnich dwunastu miesięcy. Czy wyrwie się z kręgu najgorszych walut świata, zależy tylko od tego, co zrobią w najbliższym czasie NBP i polski rząd. Optymiści wierzą, że będzie dobrze.
Złotemu puściły nerwy. Jego zachowanie to zły znak przed decyzją w sprawie stóp procentowych
Podwyżka stóp procentowych rzędu 50-75 p.b. powinna wyraźnie umocnić polską walutę, niższa – może jej wręcz zaszkodzić. Jednak nawet jeśli RPP stanie na wysokości zadania i nie będzie się czaić, podejmując decyzję, otwartą kwestią pozostaje, co Rada zamierza w kolejnych miesiącach, i czy zechce o tym opowiedzieć.
Złoty zadziwił rynki. Ale powinniście zobaczyć, co znowu zrobił frank szwajcarski
W październiku RPP zaskoczyła wszystkich, bo podniosła stopy, gdy nikt się nie spodziewał. W listopadzie niespodzianką była skala podwyżki. W obu przypadkach złoty znacząco umocnił się do najważniejszych walut. Teraz pytanie, czy druga z rzędu podwyżka pomoże naszej walucie odrobić długie tygodnie spadków?
Złoty zaliczył kompletne dno. Widzieliście, co się stało z frankiem szwajcarskim 1 listopada?
Frank szwajcarski znów pokazał siłę, zbliżając się niebezpiecznie do rekordowych poziomów z końca marca 2020 r. Na dodatek nasza waluta traci też do euro, dolara i funta. Indeks złotego, wyliczany na podstawie notowań do EUR, USD, CHF i GBP, znalazł się październiku na najniższym poziomie w historii. A analitycy ostrzegają, że to jeszcze nie koniec złej passy.
Dolar po 4 zł, euro po 5 zł, a frank 4,50 zł. Jeśli za tydzień nie stanie się cud, marny los naszych portfeli
Dolar po 4 zł, euro 5 zł, a frank po 4,50 zł. Patrząc na to, co się stało we wtorek ze złotym, warto się przygotować na taki scenariusz, zwłaszcza jeśli Rada Polityki Pieniężnej pozostanie za tydzień bierna.