Ależ to petarda. PiS śpiewa hita o tym, jakie KPO jest super. Zero sarkazmu, naprawdę się cieszą
Pieniądze z KPO są super, bo wypłacane są w euro, więc umocniłyby nam złotego, a to pomoże w walce z inflacją. Pieniądze z KPO są super, bo to pieniądze pożyczane tanio za pośrednictwem KE, a Polska pożyczając te same pieniądze samodzielnie, musi płacić wielokrotnie drożej. Pieniądze z KPO w ogóle są super. To nie pieśń pochwalna opozycji, ale rządu. Dobrze słyszycie. Najwyraźniej ktoś w końcu zorientował się, że przegiął, pieniędzy potrzebuje bardziej, niż myślał i możecie znów liczyć, że o środki z Unii, których ciągle nie dostajemy, PiS zacznie się starać.
Rząd szykuje prawdziwą bombę. Nikt się nie spodziewał, że dojdzie do tego przed wyborami
Dożyliśmy bardzo ciekawych czasów. Oto na naszych oczach rząd będzie próbował zaciskać pasa, czyli zasadniczo zmienić swoją politykę fiskalną. Jest to ciekawe, ponieważ akurat ten rząd nigdy dotąd tego nie robił. (Fot. Krystian Maj/KPRM).
Zima bez prądu i ogrzewania? Polacy przerażeni, bo nie wiedzą czego się spodziewać
Nawet jakby miało być drożej, to jeszcze okej, pod warunkiem, że wiem, o ile te rachunki będą wyższe, wtedy jakoś to ogarnę, tu dorobię, tu coś zaoszczędzę i wszystko się zepnie. Problem polega na tym, że większość nie ma pojęcia, co ich czeka, nie mogą więc planować, jak sobie z tymi przyszłymi problemami poradzić – mówi Marcin Duma, prezes IBRiS, w wywiadzie z Bizblog.pl. (Fot. Albrecht Fietz from Pixabay).
Nowa tarcza w Polsce odblokuje pieniądze z KPO? Przedsiębiorcom ma się żyć lepiej
Uproszczenie procedur administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Tak lakonicznie Ministerstwo Rozwoju i Technologii tłumaczy zakładany efekt przyjętej właśnie przez Sejm tarczy prawnej. W ten sposób przybliżył nas do odblokowania środków z KPO, ponieważ tarcza prawna to jeden ze słynnych kamieni milowych wyznaczonych przez Komisję Europejską.
Jak bardzo jeszcze zdrożeje chleb? Martwcie się lepiej, czy przyszłości chleb w ogóle będzie
Pytam komisarza UE ds. rolnictwa, po ile w przyszłym roku będzie chleb, bo przecież po wybuchu wojny w Ukrainie polscy producenci straszyli nawet bochenkiem za 10 zł. A wiecie on na to? „Powinniśmy w polityce brać pod uwagę każdy wariant, również taki, że chleba będzie brakować”.