koronawirus

W Polsce Booksy od lat jest już w czołówce, ale teraz aplikacja do umawiania wizyt w salonach urody wskoczyła do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych aplikacji na iOS w kategorii lifestyle za oceanem.

„Te wzrosty delikatne nie są” – stwierdził w środę rano minister zdrowia Adam Niedzielski, zdradzając, że 350 nowych przypadków zakażeń to wzrost o ponad połowę przez tydzień. „Może dobrze, że jest taki sygnał, który powinien nas zdyscyplinować” – stwierdził Niedzielski. Pytanie, co będzie, jeśli na Polakach postępujący wzrost zakażeń nie zrobi wrażenia i wcale nie będą chcieli się zdyscyplinować.

Należy walczyć z transmisją wirusa, ale bez przesady. Prawo prawem, obywatele i tak zrobią swoje. To nie filozofia z jednego z państw byłego Związku Radzieckiego. Z powodu takich obaw przed zaostrzeniem przepisów covidowych zawahali się... Niemcy.

Kolejne grupy zwolnione z kwarantanny, więcej wyjątków od obowiązku noszenia maseczki i zachowywania dystansu czy poluzowanie obostrzeń w pociągach. Na rządowych stronach pojawiła się zapowiedź nowego rozporządzenia covidowego, które przedłuży aktualne ograniczenia do końca września. Jeśli są jakieś zmiany, to w kierunku luzowania. Wniosek? Gdy uderzy czwarta fala, rząd chyba znowu improwizował i na wariata zamykał kolejne biznesy.

„Rząd ma rekomendację Rady Medycznej, by dodatkową dawkę szczepionki podawać osobom z zaburzoną odpornością” – ogłosił w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. Decyzja o zaordynowaniu trzeciej dawki ma być podejmowana indywidualnie i będzie podawana najwcześniej 28 dni po drugiej. Akcja szczepień trzecią dawką rusza już w najbliższą środę. Kwestia szczepienia trzecią dawką całej populacji wciąż jest analizowana.

„Jak przyjdzie pora, to zaczniemy się szczepić przymusowo” – powiedział bez ogródek prof. Andrzej Horban. Najbliższy doradca premiera ds. walki z covidem jest za tym, by przymusowe szczepienia dla opornych wprowadzić, gdy dzienna liczba zakażeń przekroczy tysiąc. Przynajmniej dla dorosłych. „Ręka nas świerzbi” – przyznał.

Możliwość wydłużenia kwarantanny nawet do miesiąca, a także kara do 30 tys. zł za zatajenie informacji epidemicznych. Takie zapisy znalazły się w nowej wersji ustawy o zwalczeniu chorób zakaźnych. Minister zdrowia zapewnia, że aż miesięczna kwarantanna to rozwiązanie tylko „na wszelki wypadek”, ale nie ukrywa, że potężna kara finansowa to straszak, który ma zniechęcić Polaków do kłamania podczas wywiadów epidemicznych.

Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern ogłosiła we wtorek wprowadzenie pełnego lockdownu w całym kraju po tym, gdy wykryto pierwszy nowy przypadek koronawirusa od pół roku. Tak gwałtowna reakcja rządu wynika z tego, że prawdopodobnie chodzi o wariant Delta, który jest wyjątkowo zaraźliwy i niebezpieczny.

Ustawa umożliwiająca pracodawcy sprawdzenie, czy dany pracownik zaszczepił się na covid, jest już opracowywana i powinna trafić pod obrady Sejmu na najbliższym posiedzeniu. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska potwierdził w piątek informacje, że rząd szykuje kolejny sposób na zmotywowanie naj największej liczby Polaków do szczepień przeciw koronawirusowi.

Szczepionki mają ogromny wpływ na gospodarkę i to nie tylko dlatego, że pozwalają ją odmrozić. Przykład niemieckiego BioNTech pokazuje, że ich produkcja może okazać się bodźcem dla rozwoju gospodarczego. Ekonomiści oceniają, że wpływ tej jednej firmy na niemieckie PKB może sięgać nawet 0,5 proc.!

Strach przed mutacją Delta jest coraz większy. Dobrze widać to na rynku ropy, gdzie cena ropy leci w dół, a kontrakty terminowe w USA są na najlepszej drodze do największych spadków od zeszłorocznego października. Na razie eksperci nie przewidują, żebyśmy to szybko odczuli na polskich stacjach paliw.

Pracownicy będą musieli się spowiadać szefom z tego, czy się zaszczepili. Jeśli nie, mogą sporo stracić, zaczynając od stanowiska, tak by nie mieć kontaktu z resztą załogi i z klientami, a kończąc na tym, że może się to wiązać z obniżką wynagrodzenia, a nawet – uwaga – zwolnieniem. Fot. KPRM/Krystian Maj.

Nakręcana przez mutację delta kolejna fala pandemii powoli zbiera coraz większe żniwo. Izrael nie chce dopuścić do ponownej zapaści służby zdrowia i jako pierwszy kraj na świecie zaczyna stosować trzecią szczepionkę. Na razie dla osób powyżej 60. roku życia. Eksperci nie widzą w tym nic dziwnego.

Kilka tygodni temu singapurscy politycy szykowali kraj na „nową normalność”, w której wirus miał być jedną z wielu endemicznych chorób. Niestety eksperyment zakończył się porażką. Dziś Singapur zaczyna kolejny, czterotygodniowy lockdown – pisze z Singapuru dla Bizblog.pl Karol Kopańko.

No i wpłynęliśmy na mieliznę. Kto się chciał zaszczepić w Polsce, już się zaszczepił, chętnych nie ma, więc w lodówkach zalegają tysiące szczepionek. Cała Europa ma wielkie zapasy, termin przydatności im się kończy. Czas więc oddawać dawki tym, którzy ich nie mają - na przykład krajom Europy Wschodniej. Wygląda na to, że Polska nie tylko odda własne dawki, ale stanie się szczepionkowym hubem, przez który będzie przechodzić wszystko, co niewykorzystane z Zachodu na Wschód.

Co da nam porozumienie OPEC+ o zwiększeniu od sierpnia wydobycia? Cudów nie oczekujcie. Ceny ostatnio zaczęły przebijać 6 zł. Po wakacjach może będzie taniej. Ale tak w ogóle przygotujcie się na 7 zł za litr, a docelowo na jeszcze więcej.

Gabinet premiera Morawieckiego cały czas waha się czy promować szczepienia w społeczeństwie za pomocą przywilejów dla osób, które zaszczepiły się dwoma dawkami. Nieśmiało zmierza jednak właśnie ku takiemu modelowi.

Nethone to polska firma walcząca z oszustwami płatniczymi w sieci. Właśnie zamknęła rundę finansowania w kwocie 25 mln zł i szykuje się do ekspansji. Ich technologia ma zwiększać ochronę przed oszustwami finansowymi bez wpływu na doświadczenia końcowe użytkownika.

Czwarta fala pandemii zacznie się w połowie sierpnia – powtarzają zgodnie osoby odpowiedzialne za kontrolę sytuacji epidemicznej w Polsce. W innych krajach liczba zakażonych już rośnie, a z ich pierwszych działań możemy wyróżnić dwa modele. Na który z nich zdecyduje się premier Morawiecki? (fot: Krystian Maj/KPRM)

Loterie stały się popularną metodą popularyzacji akcji szczepionkowej. W Polsce do wygrania są okrągłe sumy, samochody i gadżety. Amerykanie postawili tylko na to pierwsze.