Zamiast wracać do węgla, powinniśmy iść w wodór. Polska może wykonać skok w energetyce
Rosyjska agresja na Ukrainie jest dla niektórych dowód, że trzeba wrócić do węgla – źródła energii zanieczyszczającego powietrze, ale za to pewnego i do tego produkowanego w Polsce. Nie brakuje jednak ekspertów, dla których wywołana przez Putina wojna jest idealną okazję na przyspieszenie przejścia na zieloną energię.
Nadchodzi podatek węglowy. Bruksela zmienia zasady importu towarów
Jest porozumienie w sprawie unijnego podatku węglowego. Nowa danina ma pomóc Europie w procesie dekarbonizacji. Jej stopniowe wdrażanie powinno rozpocząć się w przyszłym roku. Ale to wcale nie oznacza, że nie ma w tej sprawie już żadnych punktów spornych między poszczególnymi krajami.
Polski rząd uparł się na węgiel i w ogóle nie słucha ekspertów. Ma w nosie, że uratować może nas tylko OZE
Rosyjska agresja na Ukrainie dla polskiego rządu i górników jest pretekstem do modyfikacji dotychczasowej polityki klimatycznej UE i zwrócenia się znowu w kierunku węgla. Bo tak tylko mamy uniezależnić się energetycznie od Rosji. W odpowiedzi eksperci pukają się w głowy i twierdzą, że energetyczna rewolucja powinna prowadzić do jeszcze szybszej dekarbonizacji.
Rosyjska agresja rozniesie w pył unijny Zielony Ład? Powrót do węgla będzie katastrofą
Agresja na Ukrainie zmienia dotychczasowy układ energetyczny. Eksperci biją na alarm, że krajowe gospodarki, obecnie tak gremialnie wracające do paliw kopalnych, mogą raz na zawsze zniwelować Zielony Ład i planowaną w 2050 r. neutralność klimatyczną. Ale nie wszystkich martwi tak obrót sprawy. Na przykład polscy górnicy nie kryją zadowolenia.
Tak Polska może odciąć import energii z Rosji. Łatwo nie będzie, ale to kwestia determinacji
Najpierw politycy pokazali Moskwie, że tym razem żarty się skończyły i nie będzie żadnego pobłażania. Potem dołączyli inni: instytucje finansowe, organizacje sportowe, świat kultury. Teraz wychodzi na to, że wojna na Ukrainie może kosztować Rosję znacznie więcej, bo ta agresja na nowo prawdopodobnie poukłada klocki w energetycznej układance. Już pierwsi odwracają się plecami do surowców z wschodu. Polska też tak zrobi?