Po tym, jak węgiel koksowy ponownie uznano za surowiec strategiczny UE, mogło się wydawać, że nie trzeba się w następnych latach martwić o los Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Ale kłody pod nogi rzuca również firmie rozporządzenie metanowe. Do tego dochodzi gorsze wydobycie. W efekcie akcje JSW nurkują i są obecnie najtańsze od ponad trzech lat.
Nasi giganci wymiotą węgiel. Zyskają na tym miliardy
Historia wydzielania aktywów węglowych ze spółek energetycznych zatacza powoli koło. Po tym, jak rząd Donalda Tuska w ciągu kilku raptem tygodni zmienił zdanie w tej sprawie, jest już raczej pewne, że uda się w końcu przeprowadzić cały proces. Chociaż istnieje cały czas ryzyko, że tak się jednak nie stanie. Eksperci sugerują, że wszystko powinno się rozstrzygnąć w przyszłym roku. Jak to się odbije na kondycji spółek energetycznych? Najwięcej zyska PGE, której kapitalizacja wzrośnie o ponad 2,8 mld zł.
Rząd szasta akcjami spółek energetycznych. Kto by się przejmował kilkoma miliardami
Chyba nie ma lepszego dowodu na brak strategii energetycznej rządu niż ostatnia historia aktywów węglowych, które jeszcze rząd Mateusza Morawieckiego chciał wydzielać do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). Potem spory znak zapytania nad tym pomysłem zawiesiła nowa minister przemysłu, w efekcie czego akcje spółek runęły na łeb i szyje. Teraz zaś resort zmienia zdanie i energetyczne walory ponownie zaczynają puchnąć. Ale kto by się przejmował kilkoma miliardami w lewo, czy w prawo? Przy okazji dowiedzieliśmy się, że sytuacja polskiego górnictwa jest tragiczna.
Spółka akcyjna to posiadający osobowość prawną podmiot prawa handlowego. Ta forma prowadzenia działalności przeznaczona jest głównie dla dużych przedsiębiorstw, mających zapotrzebowanie na kapitał inwestycyjny. Jakie są cechy charakterystyczne spółki akcyjnej i w jakich przypadkach warto ją założyć?
Bajoński przychód Netflixa. Król streamingu jest tylko jeden
Nie będzie żadnej zmiany na tronie. Netflix w ostatnim kwartale minionego roku pozyskał więcej abonentów, niż przypuszczali analitycy. Do tego doszły pokaźne przychody. Nic więc dziwnego, że akcje giganta streamingu zaczęły puchnąć. Ale w tej beczce miodu jest też łyżka dziegciu. Bo Netflix wie, że utrzymanie pozycji lidera wcale nie będzie ani łatwe, ani przy okazji też tanie.