RPP podjęła decyzję w sprawie stóp. Wiemy, co jutro powie prezes Glapiński
RPP zgodnie z oczekiwaniami obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Ekonomiści uważają, że na czwartkowej konferencji prezes NBP Adam Glapiński będzie studzić oczekiwania rynku na dalsze cięcia. Jednak ekonomiści nie mają wątpliwości: w 2026 roku wróci luzowanie.
Rada Polityki Pieniężnej po raz czwarty z rzędu obniżyła stopy procentowe. Stopa referencyjna NBP spadła z 4,50 do 4,25 proc. Pozostałe – lombardowa, depozytowa i redyskontowa – również zostały obniżone o 0,25 pkt proc. Poniżej przedstawiamy wysokość stóp, które zaczną obowiązywać od czwartku 6 listopada:
- stopa referencyjna 4,25 proc. w skali rocznej;
- stopa lombardowa 4,75 proc. w skali rocznej;
- stopa depozytowa 3,75 proc. w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 4,30 proc. w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 4,35 proc. w skali rocznej.
Listopadowa obniżka kolejny krok w trwającym od maja cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, w którym koszt pieniądza spadł już łącznie o 150 punktów bazowych. Jeszcze niedawno nie było pewne, że RPP zdecyduje się na ruch w listopadzie, ale ostatecznie przeważyły dane z GUS – inflacja w październiku spadła do 2,8 proc., a inflacja bazowa do około 3 proc.
Czytaj więcej w Bizblogu o stopach procentowych
Szalę mogły przechylić najnowsze dane o inflacji, które potwierdziły, że dynamika CPI nieprzerwanie zmierza w kierunku celu NBP. Na drodze do dalszej redukcji stóp nie stanęła również nowa projekcja inflacyjna – zauważa Bartosz Sawicki, analityk Exante.
Czas na pauzę w cięciach
Ekonomiści są zgodni: listopadowa decyzja może być ostatnią w tym roku. W grudniu RPP zazwyczaj nie dokonuje zmian stóp, a scenariusz dalszych obniżek przesuwa się na początek 2026 roku.
Październikowe cięcie z zaskoczenia utwierdziło nas w przekonaniu, że Rada za kulisami jest bardziej gołębia, niż wskazywałyby publiczne wypowiedzi. Spodziewamy się, że kolejne obniżki o łącznie 75 pb przyniosą dopiero pierwsze miesiące 2026 roku – prognozują ekonomiści Banku Pekao.
Podobnie uważają analitycy ING, którzy zakładają, że po serii czterech cięć RPP zrobi przerwę.
Prezes NBP Adam Glapiński będzie prawdopodobnie studził oczekiwania na kolejne cięcia stóp, wskazując na konieczność ostrożnego postępowania w kontekście ryzyk w górę dla inflacji w średnim terminie – oceniają ekonomiści ING.
Ryzyka te to m.in. luźna polityka fiskalna, szybki wzrost płac, solidna konsumpcja i nadchodzący system ETS2, który może podbić ceny energii i paliw w 2026 roku.
Złoty spokojny po decyzji
Na rynku walutowym reakcja była ograniczona – kurs euro utrzymał się w okolicach 4,26 zł. Złotemu pomaga fakt, że Polska nadal ma dodatnie realne stopy procentowe, co przyciąga inwestorów.
Nastawienie banku centralnego może ponownie stać się atutem złotego. Ostrożność RPP sprzyja utrzymywaniu się dodatnich realnych stóp procentowych – ocenia Bartosz Sawicki z Exante.
Jutro o godz. 15.00 prezes NBP Adam Glapiński spotka się z mediami. Inwestorzy będą nasłuchiwać, czy potwierdzi scenariusz przerwy w cięciach – i czy w 2026 roku faktycznie będzie chciał wrócić do luzowania polityki pieniężnej.
