Liczyli na bonusy świąteczne i premie, ale takiej zagrywki prezesa się nikt się nie spodziewał

Nie dostali nagród ani premii, tylko zostali wywaleni z pracy. Dzień dobry, zwalniam was z pracy – tak wyglądało ostatnie spotkanie z szefem 900 pracowników jednej z amerykańskich firm. Sprawa wzbudziła za oceanem ogromne emocje.

Tym razem tylko ci, zwolnieni przez Garga.

Better.com jest firmą zajmującą się usługami finansowymi, działa głównie na rynku kredytów hipotecznych. Zwolnienie 900 osób oznacza, że z pracą pożegnało się 9 proc. zatrudnionych.

W oświadczeniu dla CNN, które jako pierwsze opisało sprawę, dyrektor finansowy Better.com Kevin Ryan stwierdził:

Zwolnieni pracownicy otrzymają miesięczną odprawę oraz dwa miesiące ochrony ubezpieczeniowej, podczas których Better.com opłaci im składkę.

Podczas rozmowy za pomocą aplikacji Zoom szef Better.com dodał, że powodem zwolnień pracowników jest „rynek, efektywność i wydajność oraz produktywność".

Słowem nie zająknął się jednak o 750 mln dolarów, jakie Better.com pozyskał tydzień wcześniej od Softbanku, japońskiej firmy i kluczowego inwestora.

Kiedy wyszła na jaw, Garg spotkał się z falą ostrej krytyki za to, jak potraktował pracowników. W mediach społecznościowych zawrzało. W sieci społecznościowej Blind Garg wdał się w dyskusje z internautami, którzy krytykowali go za akcję na Zoomie. Szefowi Better.com puściły nerwy, zaczął oskarżać byłych pracowników o lenistwo i bezproduktywność.

„Forbes” przypomniał, że dyrektor generalny już wcześniej miał kłopoty przez swoje zachowanie. W e-mailu nazywał swoich pracowników „bandą głupich delfinów”, których „zjedzą rekiny, ponieważ są „cholernie wolni”.